Nie tylko fioletowy. Wszystkie kolory Adwentu
Chyba najbardziej kojarzącym się z Adwentem kolorem jest fioletowy. Jednak nie każdy wie, że ta barwa była dawniej kojarzona z żałobą, a w czasie Adwentu prym wiodły zieleń i czerwień.
„W adwenta ziemia święta” – to zdanie, które dawniej padało w niemal każdym polskim domu. W związku z tym, jak pisze Elwira Madziar-Kosieradzka, często już od listopada aż do wiosny zakazane były wszelkie prace polowe. Nie wolno było nawet wbijać palików w ziemię. Wieczory spędzano więc głównie w domu – kobiety darły pierze na poduszki lub przebierały fasolę i przygotowały ozdoby na święta.
Zielony jak wieniec
Jedną z częściej wykonywanych i wciąż dziś popularnych ozdób jest wieniec pleciony z zielonych gałązek. Ozdabia się go czterema świecami, które symbolizują adwentowe niedziele. Czasami wieńce wiesza się też na drzwiach. Ta tradycja ma jednak pogańskie korzenie – ma sprawić, że gospodarstwo domowe będzie chronione przed odwiedzinami zmarłych. Dawniej mieszkańcy Beskidów już od połowy grudnia wieszali w oknach i na drzwiach gałązki drzew iglastych symbolizujących życie – w obawie przed spiskującymi w wigilię św. Łucji duszami.
W najnowszym numerze miesięcznika „Skarb” dr Edyta Pagel zauważa również, że w Niemczech jeszcze niedawno popularne były wieńce z 24 świecami – po jednej na każdy dzień. Nierzadko dołączano do nich niewielkie prezenty. Dzięki temu niepiśmienni ludzie mogli ułatwić sobie odliczanie do Bożego Narodzenia. To właśnie w taki sposób powstały kalendarze adwentowe, w Polsce znane dopiero od lat trzydziestych XX w.
Czerwony jak miłość
Wśród bożonarodzeniowych ozdób nietrudno znaleźć te w kolorze czerwonym. To również kolor, który ma magiczne, jeszcze przedchrześcijańskie znaczenie. Już wtedy symbolizował moc, miłość oraz płodność. Wiąże się jednak także z ogniem i ze słońcem, które miało wówczas odstraszać demony. Dziś natomiast czerwone wstążki, które czasami umieszcza się na świecach w wieńcu adwentowym przede wszystkim mają przypominać o miłości Boga do człowieka.
Czarny i fioletowy jak ornat
To chyba najbardziej kojarzący się z Adwentem kolor. Fioletowy jest zazwyczaj wystrój kościoła w tym czasie oraz ornat kapłanów. Od dawna barwa ta oznacza mądrość. W liturgii natomiast jest oznaką pokuty, powagi, smutku prowadzącego do nawrócenia oraz oczekiwania pełnego nadziei. To papież Innocenty III po raz pierwszy wymienił ten kolor jako dodatkowy obok tych uznawanych za podstawowe (białego, zielonego, czerwonego i czarnego). Z czasem jednak zrezygnowano z czarnego i zamiast niego kolorem Adwentu i Wielkiego Postu stał się właśnie fioletowy.
Co ciekawe, dawniej nie było łatwo uzyskać ten kolor, bowiem powstaje on z połączenia czerwonego z niebieskim, więc uważany był za bardzo nietypowy i wyjątkowy. W „Leksykonie liturgii” napisano nawet: „Fiolet był kolorem mądrości, poznania duchowego, barwą uczonych, alchemików, astrologów, lekarzy (fioletowe pierścienie biskupów)”.
Tej samej barwy są również fiołki, którymi od czasów starożytnych dekorowano groby zmarłych. Dlatego też wtedy fioletowy kojarzył się z żałobą. Jak jednak wiemy – na przestrzeni lat jego miejsce zajął czarny. Można nawet powiedzieć, że role tych kolorów się odwróciły.
Złoty
Dziś w niemal każdym sklepie możemy też znaleźć złote dekoracje. Pasują zarówno do tych czerwonych, zielonych, a nawet fioletowych. W Polsce jednak złoto w adwentowych i świątecznych dodatkach zaczęło się pojawiać dopiero w latach 90. Jak zauważa w grudniowym numerze „Twojego Stylu” Anna Tyślerowicz – Polacy tak właśnie wyobrażali sobie wówczas luksus. Po skromnych latach 80. byli spragnieni przepychu i koloru. Dlatego we wnętrzach w czasie Bożego Narodzenia panował barokowy rozmach. Sam złoty kolor symbolizuje natomiast światło, niebo, majestat i boskie przymioty.
Źródło: Karolina Binek, misyjne.pl – Nie tylko fioletowy. Wszystkie kolory Adwentu (misyjne.pl)
Zobacz również: