Jak stres wpływa na zapamiętywanie? W takich sytuacjach wytworzenie wspomnienia będzie wręcz niemożliwe
Choć lekki stres ze względu na wydzielanie się adrenaliny ma pozytywny wpływ na przypominanie, to stres długotrwały w znacznym stopniu upośledza pamięć.
Aby w umyśle pojawiało się świadome uczucie, potrzeba dwóch elementów. Po pierwsze musi istnieć mózgowa struktura, która odpowiada na bodźce zewnętrzne, takie jak na przykład zagrożenie. Po drugie – aktywizacja emocjonalnych systemów mózgowych musi by „zauważona” przez świadomość.
Cały problem ogniskuje się wokół pytania o to, czym jest świadomość – z którym nie potrafimy sobie jak na razie dobrze poradzić. Badania ludzkich emocji przeprowadzane przez psychologów koncentrowały się do tej pory na świadomych uczuciach, a nie na nieświadomych procesach mózgowych.
Tak czy inaczej, stajemy wciąż przed tym samym wyzwaniem naukowym, z jakim ludzkość zmaga się bodajże od samego początku, a jakim jest uchwycenie natury relacji duszy i ciała (mind-body). Ważnym okryciem w analizie stanów emocjonalnych jest jednak niewątpliwie to, iż podobnie jak procesy kognitywne, w dużej części przebiegają bez udziału świadomości.
Proces uczenia się oraz odtwarzania tego, co było przedmiotem nauki jest również w dużym stopniu uzależniony od stanów emocjonalnych. Okazuje się bowiem, iż o wiele lepsze wyniki uzyskuje się, gdy proces przypominania odbywa się w podobnym nastroju emocjonalnym, jak samo uczenie się oraz w podobnych okolicznościach – na przykład w tym samym pomieszczeniu. Podobieństwo emocjonalne pewnych treści – np. smutnych – ułatwia ich łączenie oraz wspólne przypominanie. Zjawisko to bywa określane zgodnością nastrojową pamięci i polega na tym, że emocjonalna pamięć wyraźna działa w takich momentach w połączeniu z pamięcią ukrytą.
Przedłużający się okres stresu powoduje, iż hipokamp traci zdolność hamowania wydzielania hormonów sterydowych i sam doznaje uszkodzenia. Pamiętając, iż hipokamp uczestniczy strukturalnie w procesach pamięci świadomej, zrozumiemy dlaczego ludzie poddani warunkom stresowym nie potrafią się efektywnie uczyć ani przypominać sobie zdobytych wiadomości. Choć lekki stres ze względu na wydzielanie się adrenaliny ma pozytywny wpływ na przypominanie, to stres długotrwały, powodując uszkodzenie hipokampa, w znacznym stopniu upośledza pamięć.
Badanie roli hipokampa w tworzeniu wspomnień pomaga nam zrozumieć procesy nieświadome, o których tyle mówił Freud. W sytuacjach traumatycznych hipokamp doznaje uszkodzenia lub zostają zahamowane jego normalne funkcje tworzenia śladów pamięciowych, co w języku mózgowym oznacza tworzenie odpowiednich wzmocnień synaptycznych. Jeśli stres będzie wystarczająco nasilony, istnieje niebezpieczeństwo, iż wytworzenie się jakiegokolwiek wspomnienia będzie niemożliwe i nawet niezwykle intensywne próby przypomnienia sobie tego zdarzenia nie dadzą spodziewanego skutku.
Jeśli natomiast nastąpi tylko częściowe zahamowanie pracy hipokampa, będziemy mieli najprawdopodobniej do czynienia z wspomnieniami cząstkowymi, które w odpowiednich warunkach mogą ujrzeć światło dzienne, ale i tak będą miały luki, które trzeba będzie uzupełnić wyobraźnią.
o. Andrzej Jastrzębski OMI
Jest zafascynowany człowiekiem, dlatego prowadzi interdyscyplinarne badania integralnym ujęciem człowieka filozofii, teologii, psychologii i neurobiologii. Uzyskał doktorat z filozofii, habilitację napisał z teologii duchowości, jest również absolwentem studium psychoterapii KUL. Wykłada na Uniwersytecie św. Pawła w Ottawie (Kanada).