Pixabay
23 stycznia| Artykuły

Co to jest Kerygmat? 6 zasad kerygmatu

Jeżeli zastanawiasz się jaką prawdę wiary przekazać komuś, kto nie zna chrześcijaństwa, kerygmat jest pierwszym co powinien usłyszeć.

Kerygmat to publiczne i uroczyste ogłaszanie dzieła zbawienia przez Boga i objawienia go w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie. Kerygmat to podstawa chrześcijaństwa, to co jest w nim najważniejsze.

Punkty kerygmatu, lub inaczej 6 zasad kerygmatu:

  1. Bóg cię kocha!
  2. Grzech
  3. Jezus Chrystus
  4. Przyjęcie zbawienia
  5. Duch Święty
  6. Wspólnota

Kerygmat to schemat blokowy chrześcijaństwa. Esencja. Pierwsze i podstawowe z wszystkich nauczań. Zanim ktokolwiek usłyszy jakiekolwiek kazanie czy konferencję, zanim dostanie do rąk Biblię czy zostanie zaproszony na spotkanie jakiejś wspólnoty, najpierw powinien usłyszeć właśnie to – Kerygmat.

Dzięki temu już na początku drogi można zrozumieć o co chodzi w tym wszystkim. W języku greckim oznacza ogłoszenie, proklamację. Więc teraz być może dla niektórych to będzie przypomnienie, a dla niektórych objawienie :).

1. Bóg cię kocha

Dla wielu banał. Wyświechtany, pozbawiony mocy slogan. A tymczasem to fundament wszystkiego. Wszystko istnieje dzięki temu, że Bóg jest Miłością. Miłość ze swej natury chce się dzielić, obdarowywać sobą innych. Więc wszech-wieczny i wszech-mogący Bóg postanowił dokonać dzieła stworzenia. Najpierw stworzył materię nieożywioną. Potem rośliny. Potem zwierzęta. Na koniec zostawił sobie najważniejsze. Człowieka. Tak, Bóg stworzył wszechświat i umieścił w nim człowieka z miłości. Z żadnego innego powodu. Człowiek niczego innego nie może być tak pewny, jak tego, że Bóg go kocha.

2. Grzech

Kochający Bóg stwarzając człowieka nie mógł nie uczynić go istotą wolną. Wolność oznacza, że możemy wybrać to co chcemy. No i człowiek wybrał. Powiedział Bogu nie. Tak na świat rozlała się zaraza grzechu. Grzech zniszczył to, co wynikało z genialności Bożego planu – pokój, radość, szczęście, życie. To dlatego często wydaje się nam, że Bóg nas nie kocha. Albo, że Go nie ma. Bo grzech oddzielił nas od Niego. Zapłatą za grzech jest cierpienie i śmierć. To naturalna konsekwencja naszego wyboru. Bóg lojalnie ostrzegał: >Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz. I dalej powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą. Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść – przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!

Twarde słowa. I prawdziwe. Bóg jest wierny. Jak coś powie, to na amen. I niestety, człowiek nie jest w stanie o własnych siłach ominąć tego przekleństwa. Ale czy kochający Bóg mógł to tak zostawić? Oczywiście, że nie. Przechodzimy do punktu trzeciego.

3. Jezus Chrystus

Bóg w swej miłości postanowił sam zapłacić za grzech człowieka i wykupić go ze śmierci. To doskonałe połączenie tych dwóch przymiotów Boga: sprawiedliwości i miłosierdzia. Tutaj dotykamy istoty chrześcijaństwa. Mówi się nawet o skandalu chrześcijaństwa. O czymś co wyróżnia je spośród wszystkich innych religii świata. Szaleństwo miłości Boga Jahwe wyrażone w ofierze jego Syna miażdży całą konkurencję. W Jezusie Chrystusie możemy na nowo odzyskać radość wolności dziecka Bożego. Poczuć się jak Adam I Ewa przed owym fatalnym w skutkach wyborem.

4. Przyjęcie zbawienia

Jezus dokonał tego. Rozerwał nasze kajdany śmierci. Za zupełną darmochę ofiarował nam możliwość powrotu do domu Ojca. Teraz ruch należy do nas. Musimy ten dar przyjąć. Musimy wyznać w sercu, że Jezus Chrystus jest naszym Zbawicielem i Panem. W ten sposób dokonamy aktywacji tego daru, jakim jest ofiara Jezusa na krzyżu. To jest mega ważna informacja – Bóg traktuje nas serio. Chce z nami współpracować. Zbawienie nie jest czymś co dokonuje się z automatu. To efekt naszej odpowiedzi na Jego propozycję.

5. Duch Święty

Ok. Jezus umarł za nas na krzyżu. Przyjęliśmy Jego zbawienie. To wszystko? No nie. Zaproszenie Jezusa do swojego życia zobowiązuje. Do walki z tym wszystkim, co jest grzechem i do niego prowadzi. Czy o własnych siłach jesteśmy w stanie dać sobie radę z tym wyzwaniem? No nie. Jezus po mistrzowskim wypełnieniu swojej misji wstępuje do nieba. I wtedy, niejako na Jego miejsce, Bóg Ojciec posyła nam Ducha Świętego, który ma nam pomagać być wiernym Jezusowi.

6. Wspólnota

Bóg przewidział, że nasza ziemska droga do nieba będzie się odbywać we wspólnocie. W Kościele. Jezus powołując pierwszych 12-stu apostołów już dał nam pierwszy sygnał. Tych sygnałów jest znacznie więcej:

Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Mt 16

Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. Mt 18

Przeczytaj również teksty o innych tematach katechizmowych:

10 przykazań Bożych. Czy zmieniały się przez 3000 lat i jak je rozumieć?

Główne prawdy Wiary. Skąd się wzięły i jak je rozumieć?

5 przykazań kościelnych. Wola Boża czy wymysł ludzi?

7 Sakramentów Świętych. Czy mają jeszcze moc?

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.