youtube.com
1 grudnia| Wiadomości

Kara śmierci. Co na to katolik? 14-latek skazany za niewinność [WIDEO]

Kara śmierci nie jest tematem, który rozpala opinię publiczną, bo stoi nieco z tyłu, zakryty innymi, pilniejszymi sprawami. A jednak […]

Kara śmierci nie jest tematem, który rozpala opinię publiczną, bo stoi nieco z tyłu, zakryty innymi, pilniejszymi sprawami. A jednak co jakiś czas wraca. Często mówią o niej katolicy, myślący o sobie, jako o radykalnych. Czy jednak radykalne chrześcijaństwo może dopuszczać do pozbawienia życia drugiej osoby?

To wielka pułapka. Możemy myśleć, że walczymy o dobro społeczne. O bezpieczeństwo, albo sprawiedliwość. Powołujemy się na Katechizm Kościoła Katolickiego, w którym mowa była o sytuacji, gdy nie ma możliwości odosobnienia jakiegoś przestępcy, który nie rokuje chęci do poprawy swoich niebezpiecznych zapędów i jest zagrożeniem dla społeczeństwa. Jednak o tym zapisie piszemy już w czasie przeszłym. Niewiele osób wie, że w 2018 r. papież Franciszek nakazał zmianę zapisu o karze śmierci w KKK na „niedopuszczalna”.

Wywołało to falę protestów i listów z prośbami o przemyślenie tej decyzji. Były to głosy z wnętrza Kościoła, domagające się doprecyzowania kościelnego stanowiska. Kościół przecież od wieków mówił o możliwości stosowania tej kary, a tu nagły zwrot akcji? Nie do końca. Kościół zawsze za punkt odniesienia bierze Pismo Święte, a interpretuje je w odniesieniu do społecznego kontekstu. Dziś rzeczywiście nie ma takiej sytuacji, kiedy odizolowanie niebezpiecznego człowieka nie byłoby możliwe. Papież wyjaśniał też, że wielokrotnie w przeszłości udawało się dowieźć czyjejś niewinności, czy to w trakcie odsiadywania kary więzienia przez osobę czy nawet po jej egzekucji. Życie człowieka to za wielki dar i odpowiedzialność, żeby można się tak „pomylić”. Hasło „ups”, ani „przepraszam” nie przywróci człowiekowi życia.

Do myślenia daje historia George’a Stinney’a Jr’a, który został skazany na krzesło elektryczne za niepopełnione przestępstwo.

 Życie to dar

– Pamiętajmy, że nawet zabójca nie traci swej osobowej godności i Bóg sam czyni się jej gwarantem (por. „Evangelium vitae”, 9) – napisał wczoraj na swoim twitterze papież Franciszek, przypominając o tej ważnej sprawie.

To powinna być nadrzędna sprawa dla katolika – fakt, że życie ludzkie jest Bożym darem. Od poczęcia do naturalnej śmierci. Warto zastanowić się, czy przytaczając bulwersujące historie z seryjnymi mordercami, bardziej kierujemy się chęcią zemsty, którą nazywamy „sprawiedliwością”, czy też Bożymi przykazaniami.

Papieski post opublikowany został w związku z obchodzonym wczoraj Dniem Miasta za Życiem (Cities for Life), którego organizatorzy współpracujący z organizacjami obywatelskimi mobilizują się do pracy na rzecz humanitarnego systemu prawnego, szanującego ludzkie życie.

Źródło: Redakcja NINIWA / KAI

Krzysztof Zieliński

Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.