youtube.com / Huawei
14 grudnia| Wiadomości

Griezmann zrywa współpracę z „Huawei”. Co się stało?

Napastnik słynnego hiszpańskiego klubu sportowego FC Barcelona 29-letni Antoine Griezmann postanowił zerwać przynoszący mu wielkie dochody kontrakt reklamowy z chińskim […]

Napastnik słynnego hiszpańskiego klubu sportowego FC Barcelona 29-letni Antoine Griezmann postanowił zerwać przynoszący mu wielkie dochody kontrakt reklamowy z chińskim wytwórcą telefonów komórkowych, firmą Huawei, na znak sprzeciwu wobec prowadzonej przez reżim pekiński nieludzkiej polityki wobec Ujgurów. Ta ponad 12-milionowa mniejszość etniczna pochodzenia tureckiego, wyznająca głównie islam, zamieszkuje przede wszystkim Sinkiang-Ujgurski Region Autonomiczny w północno-zachodnich Chinach. Od wielu lat doświadczają oni okrutnych prześladowań przez władze chińskie.

Griezmann jest Francuzem, w którego żyłach płynie także krew portugalska i niemiecka. Jest katolikiem, który uważa, że wiara pomaga mu w życiu i w osiągnięciach sportowych oraz że zobowiązuje go to do sprzeciwiania się poniżaniu i prześladowaniu innych niezależnie od tego, kim są. Potwierdzeniem jego przekonań religijnych są dwa tatuaże: jeden – na ramieniu – przedstawia Chrystusa Odkupiciela ze słynnego pomnika w Buenos Aires, dzieła Francuza o polskich korzeniach Paula Landowskiego; drugi – na przedramieniu – to wizerunek Maryi. Oba zadedykował swej matce, żarliwej katoliczce, codziennie modlącej się w kościele. Podobno, gdy zapytano go, czy tatuowanie bolało go, odpowiedział: „Miało boleć”.

Kilka lat piłkarz nawiązał kontrakt z chińskim producentem tzw. inteligentnych telefonów komórkowych – spółką Huawei i został jednym z jej „ambasadorów”, podobnie zresztą jak polski gwiazdor Robert Lewandowski. Niedawno jednak zawodnik Barcelony oświadczył, że zrywa natychmiast bardzo lukratywną współpracę z Chińczykami. Wyjaśnił, że postanowił tak uczynić „po pojawieniu się poważnych podejrzeń, że firma mogła brać udział przy tworzeniu «ujgurskiego ostrzeżenia» przy wykorzystaniu technologii rozpoznawania twarzy”. Jednocześnie wezwał Huawei, by „nie tylko zaprzeczyła tym oskarżeniom, ale też podjęła kroki mające na celu potępienie tych restrykcji i aby wykorzystała swoje możliwości do walki o prawa człowieka”.

„Ujgurskie ostrzeżenie” albo „ujgurski alarm” polega na zmianie ludzkiej tożsamości.

Ujgurzy są od lat prześladowani przez reżym chiński, który zamyka ich w obozach pracy przymusowej, korzysta z nich jako niewolniczej siły roboczej, łamie ich prawa i w ogóle okrutnie ich traktuje. Znany brytyjski obrońca praw człowieka, prawnik Ben Emmerson, doradca Światowego Kongresu Ujgurów, powiedział wprost przed kamerami BBC, że w obozach pracy realizowany jest program zmiany tożsamości z ujgurskiej na chińską. „Jest to nic innego jak system masowego prania mózgów, zaprojektowany i wymierzony w społeczność etniczną” – alarmował Emmerson.

W tak zaplanowanej „reedukacji” może pomagać monitoring elektroniczny. Pod względem antropologicznym Ujgurzy różnią się od „prawdziwych” Chińczyków narodowości Han. Można więc dość łatwo wyodrębnić na podstawie wyglądu zewnętrznego, zwłaszcza twarzy. Aplikacje elektroniczne takiej selekcji da się wprowadzić do telefonów inteligentnych i po ich zainstalowaniu mogłyby one zawczasu informować np. o przemieszczaniu się Ujgurów lub o ich bieżącym przebywaniu. I właśnie gdy media podały, że taką podejrzaną aplikację może mieć Huawei, Griezmann postanowił przestać reklamować tę firmę.

Trzy tygodnie wcześniej zareagował on podobnie po akcji policji francuskiej, która znęcała się nad afroamerykańskim producentem muzycznym za to, że … nie miał on na sobie maseczki antywirusowej.

Griezmann wrzucił na swoje media społecznościowe zapis bestialskiego pobicia tego człowieka przez policjantów i zadedykował nagranie prezydentowi Francji. Gdy wybuchł skandal, Emmanuel Macron podziękował piłkarzowi za gest jego katolickiego sumienia i oficjalnie przepraszał, a policjantom-degeneratom postawiono zarzuty kryminalne.

Niektórzy zastanawiają się, czy na podobną postawę zdecydowałby się polski idol piłkarski Robert Lewandowski, który też jest wizerunkowym ambasadorem Huaweia, też korzysta z sieci społecznościowych, w których łatwo można znaleźć nagrania o policyjnej brutalności, a przy tym również jest katolikiem.

Źródło: KAI / Agata Muzyka – Paryż

Krzysztof Zieliński

Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.