Siostra zakonna ginie w wypadku samochodowym. Wiozła koc bezdomnemu
Ogromne poruszenie w mediach spowodowała wiadomość o śmierci siostry zakonnej, która posługiwała biednym i bezdomnym w Mediolanie. S. Marię Assuntę […]
Ogromne poruszenie w mediach spowodowała wiadomość o śmierci siostry zakonnej, która posługiwała biednym i bezdomnym w Mediolanie. S. Marię Assuntę Porcu potrącił samochód, gdy wracała na rowerze od swojego podopiecznego. Chwilę wcześniej zawiozła mu jedzenie i koc do okrycia na zimne noce.
Siostra miała 63 lata i należała do zgromadzenia Małych Apostołek Jezusa. Niestety, w gdy dotarła do niej karetka, poszkodowana była już w stanie krytycznym. W szpitalu stwierdzono zgon siostry. O smutnym wydarzeniu napisał największy katolicki dziennik we Włoszech – „Avvenire”.
Jej życie było proste. Mieszkała ze współsiostrą w skromnym mieszkaniu w mediolańskiej dzielnicy Quarto Oggiaro. Zarabiała na życie wykonując proste prace jako pomoc domowa lub w prasowalni. Regularnie udawała się na lokalne targi, żeby zdobywać resztki jedzenia, z których przygotowywała posiłki dla biednych.
Źródło: Redakcja NINIWA / gosc.pl
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.