Kto założył pierwszego maila papieżowi? Nie zgadniesz!
Było to na początku lat 90', kiedy komputery dopiero zaczęły się pojawiać na szerszą skalę w zastosowaniach biurowych, a Internet był w zasięgu nielicznych...
Pierwszym papieżem w historii, który postanowił założyć emaila był naturalnie św. Jan Paweł II. Jego pontyfikat przypadł akurat na cały okres początków komputerów i uruchamiania Internetu na szeroką skalę. Gdy zaczynał pontyfikat, w 1978 r., mało kto w ogóle słyszał o komputerze PC, a co dopiero o idei sieci łączącej ze sobą cały świat. Gdy papież umierał w 2005 r. Internet miało większość nastolatków zachodniej cywilizacji w kieszeni spodni, w telefonie.
Dlatego nic dziwnego, że to właśnie Karol Wojtyła musiał wprowadzić Kościół i Watykan w erę cyfrową.
Nie zrobił tego sam. Poprosił… siostrę zakonną.
Mija właśnie 25 lat od uruchomienia pierwszej watykańskiej strony internetowej – portalu katholisch.de. Już sama domena i niemieckie rozszerzenie pokazuje, jak pionierski był to etap. Niemiecka strona oficjalnym portalem Watykanu? Ale od czegoś trzeba było zacząć. Stronę uruchomiła w 1991 r. amerykańska franciszkanka s. Judith Zoebelein. Przybyła do Watykanu, aby – jak opowiada – „zająć się komputerami”. No i się zajęła.
Głównym koordynatorem tej nowej dziedziny był prefekt Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej, kard. Rosalia Castillo Lary. Powierzył on siostrze Judith nie tylko zakup kompów i poinstalowanie windowsów – jak moglibyśmy pomyśleć, ale przede wszystkim opracowanie norm, które ujednoliciłyby materiały informatyczne w Stolicy Apostolskiej.
Pomysł podłączenia Watykanu do sieci był już jednak inicjatywą samej siostry Judith. Zaproponowała zacząć od założenia papieżowi skrzynki poczty elektronicznej. Papież zgodził się widząc w tym wielki potencjał ewangelizacyjny. Tak właśnie potwierdził swoje wizjonerskie myślenie. Dziś trudno sobie wyobrazić przestrzeń Internetu bez ewangelizacji. Niestety w czasach pracy s. Judith nie miała ona łatwego zadania, bo spotykała się z krytyką środowiska Kurii Rzymskiej.
Sieć jest diabelską kładką – oświadczył jej jeden z kościelnych dygnitarzy.
Dobrze, że go nie posłuchała 🙂 M.in. dzięki niej, czytasz dziś tego newsa!
Źródło: aleteia.org / Redakcja NINIWA
