To spotkanie było ważne dla obojga. Dzięki nim znamy lepiej Boga!
On - mądry, wykształcony, pobożny kapłan. Ona - prosta siostra zakonna, której Jezus powierzył najskrytsze tajemnice. Razem doprowadzili do ponownego odkrycia tajemnicy Bożego Miłosierdzia i szerzenia jego kultu w świecie. Wspominamy dziś (15.02) bł. ks. Michała Sopoćkę.
Gdy słyszymy o siostrze Faustynie Kowalskiej, możemy mieć skojarzenia z obrazem „Jezu ufam Tobie”, Łagiewnikami, „Dzienniczkiem” i ostatecznie z kultem Bożego Miłosierdzia. Jednak gdyby nie osoba ks. Michała, świat pewnie nie usłyszałby o tym wszystkim, co kryło się w sercu Faustyny i czym dzielił się z nią Pan Jezus. To ks. Michał, którego spotkała w maju 1933 r., jako spowiednik zakonnicy, polecił jej spisywać w Dzienniczku wszystkie wizje i słowa Pana Jezusa. Dzięki jego mądrości i otwartości objawienia nie zostały zbagatelizowane, a wykształcenie teologiczne i pozycja w Kościele pozwoliły kapłanowi odpowiednio przekazać objawienia s. Faustyny. Oboje stali się narzędziami w rękach Boga.
Owocem tej współpracy jest światowy kult Bożego Miłosierdzia, o którego zasięgu i sile nie sposób było za życia Faustyny marzyć. A jednak zapowiedział to Jezus i obietnica się zrealizowała. W 2008 r. „Gość Niedzielny” podał, że według Dariusza Karłowicza Dzienniczek jest najczęściej tłumaczoną na świecie polską książką!
Pełniejszy życiorys ks. Michała znajdziesz na brewiarz.pl, tutaj.
Źródło: Redakcja NINIWA / brewiarz.pl
