O. Zbyszek przed wyjazdem na misje – „rekolekcje ignacjańskie zmieniły moje życie”
Nigdy nie myślałam o drodze kapłańskiej, daleko mi było do tego, dopiero rekolekcje ignacjańskie zmieniły moje życie – mówił o. Zbigniew Halemba OMI, podczas prelekcji o misjach w północnej Kanadzie. Zakonnik opowiadał o misjach w parafii pw. św. Józefa w Gorzowie Wielkopolskim w dniu prowadzonej zbiórki funduszy na wsparcie misji „Ad Gentes”.
Przy gorzowskiej parafii św. Józefa znajduje się dom zakonny, a obok wielu wspólnot spotykają się także Przyjaciele Misji Oblackich, których opiekunem duchowym od kilku miesięcy jest o. Halemba, przygotowujący się w tym roku do wyjazdu do Kanady z zamiarem pracy wśród Eskimosów. Organizacja wyjazdu uzależniona będzie od sytuacji epidemicznej. O. Halemba przyjął już pierwszą dawkę szczepienia.
Zakonnik powiedział, że po studiach odczuł bardzo mocne doświadczenie Boga, po rekolekcjach ignacjańskich, które odbywały się 8 dni w ciszy.
– Pierwszą myśl, która nadeszła, zbagatelizowałem, tłumaczyłem, że jest pod wpływem emocji. Jednak w ciągu roku tak się wszystko układało, że poznałem oblatów. Potem poczułem, że chciałbym zostać misjonarzem – to było pierwsze pragnienie wyjazdu na misje i oddanie się Panu Bogu – stwierdził o. Halemba. Zakonnik powiedział, że następnie wybrał oblatów Niepokalanej i znowu odbył rekolekcje powołaniowe, poznał oblacką grupę młodzieżową Niniwa. – Ostatecznie wstąpiłem do nowicjatu aby sprawdzić czy to jest ta droga. Okazało się, że Pan Bóg tak chce i ja też tak chcę. Następnie ukształtowało się pragnienie wyjazdu do północnej Kanady, chociaż wcześniej o tej misji nie myślałem. Jest tak jak Pan Bóg prowadzi, wierzę w to głęboko – zapewnił kandydat na misjonarza.
Podczas prelekcji, w której uczestniczyło kilkunastu członków Przyjaciół Misji, opiekun duchowy zwrócił uwagę, że najczęściej ten temat kojarzony jest z Afryką, przypomniał, że w północnej Kanadzie misje zapoczątkowane zostały w XIX w., stałą misję (na początku XX wieku) założyli oblaci. Obecnie Eskimosi, którzy mieszkali w igloo i żywili się surowym mięsem, prowadzą życie rodzinne w domach, a zakupy robią w prawdziwych sklepach, w których towary są takie jak w innych państwach. Bolączką na pewno jest to, że rząd kanadyjski udziela dużego wsparcia socjalnego rodzinom, a w związku z tym ludzie otrzymują pieniądze na życie i nie muszą pracować. Dużym problemem jest uzależnienie od narkotyków, notuje się wiele samobójstw. Szkołę często traktuje się jako miejsce opieki nad dziećmi. Zatem praca misjonarzy jest tam potrzebna nie tylko do szerzenia wiary, ale również do włączania się osób duchownych do codziennego życia tubylców i ukazywania im jego sensu.
O. Halemba przekazywał informacje o pracy misyjnej w Kanadzie w oparciu o relacje ojców oblatów Łukasza i Daniela oraz bp. Wiesława Krótkiego, który jest ordynariuszem tamtejszej diecezji Churchill.
O. Zbigniew Halemba (ur. 1988) rok temu otrzymał święcenia kapłańskie.
Do Gorzowa Wlkp. skierowany został na rok. W lipcu ma wyjechać do Kanady, ale jak podkreśla, nie wiadomo czy w tych pandemicznych warunkach się to uda. Ukończył informatykę na Uniwersytecie Opolskim uzyskując tytuł inżyniera. Rok pracował w zawodzie a następnie zdecydował się pójść do zgromadzenia, przez rok był w nowicjacie. Potem 6 lat w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze. Powołaniem wspólnoty Przyjaciele Misji Oblackich jest duchowe i materialne wspieranie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w kraju i za granicą. Wspólnota modli się każdego dnia za misjonarzy i ludzi, wśród których oni pracują; ofiaruje w tej intencji swoje cierpienia, radości, dobre uczynki i zamawia Msze św. Przyjaciele Misji wspierają także finansowo działalność misyjną Misjonarzy Oblatów. Założył tę wspólnotę O. Eugeniusz de Mazenod. Dzisiejsza niedziela jest obchodzona jako Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami. Zwana jest też Niedzielą „Ad Gentes„. Z tej okazji we wszystkich wspólnotach parafialnych w Polsce prowadzone są zbiórki na fundusz misyjny.
Źródło: KAI
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.