Papież: nie wrócę do Argentyny, umrę w Rzymie
„Umrę tu, w Rzymie, nie wrócę do Argentyny” – te słowa wypowiedział Franciszek w wywiadzie udzielonym w 2019 r. dziennikarzowi i lekarzowi ze swojego kraju Nelsonowi Castro. Papież nie wykluczył także przejścia na emeryturę jak jego poprzednik. Zaznaczył, że perspektywa śmierci nie budzi w nim przerażenia. W rozmowie opublikowanej w La Nación opowiedział o stanie swojego zdrowia, o operacji płuca sprzed lat, a także wrócił pamięcią do czasów spędzonych w Argentynie, kiedy w kraju panowała dyktatura, a on ukrywał prześladowanych.
Franciszek stwierdził, że – dzięki Bogu – czuje się dobrze i jest pełen energii. Wrócił pamięcią do „trudnego momentu” z 1957 r., kiedy to w wieku 21 lat usunięto mu górny płat prawego płuca.
Kiedy odzyskałem przytomność po znieczuleniu, ból, który odczuwałem, był bardzo intensywny – przyznał. Martwiłem się, ale zawsze miałem wiarę, że wyzdrowieję – dodał.
Podkreślił, że powrót do zdrowia był całkowity i nigdy nie czuł się ograniczony w swoich działaniach przez chorobę.
Nawet podczas podróży zagranicznych nigdy nie musiałem ograniczać ani odwoływać żadnej z zaplanowanych aktywności. Lekarze wyjaśnili mi, że prawe płuco zastąpiło wycięty fragment – powiedział Ojciec Święty.
Dziennikarz zapytał Papieża, czy kiedykolwiek poddał się psychoanalizie.
Nigdy tego nie zrobiłem – odpowiedział Papież. Przyznał jednak, że w czasach, kiedy był prowincjałem jezuitów, gdy w Argentynie panowała dyktatura, konsultował się z pewną panią doktor psychiatrii.
Pomogła mi przezwyciężyć ówczesne lęki. Zdarzało się, że ukrywałem wtedy niektóre osoby i pomagałem im opuścić kraj. Proszę sobie wyobrazić, jak się bałem, gdy przewoziłem kogoś ukrytego tylko pod kocem w samochodzie i tak przejechałem przez trzy wojskowe punkty kontrolne. Napięcie, jakie to we mnie wywoływało było ogromne – opowiadał Papież.
Podkreślił, że spotkania z psychiatrą pomogły mu również nauczyć się panowania nad sobą oraz unikania podejmowania pochopnych decyzji. Franciszek zaznaczył, że każdy ksiądz powinien znać psychologię człowieka.
Franciszek opowiedział także o swoim niepokoju związanym z chęcią zrobienia wszystkiego od razu. Zaznaczył, że w życiu trzeba uczyć się zwalniać. Jedną z metod Papieża, aby to osiągnąć, jest słuchanie utworów Bacha.
To mnie uspokaja i pozwala lepiej analizować problemy – przyznał Ojciec Święty.
Na koniec wywiadu dziennikarz zapytał Papieża, czy myśli o śmierci.
Tak – odpowiedział Franciszek – ale się jej nie boję.
Na pytanie, jak wyobraża sobie własną śmierć, odparł, że jako Papież urzędujący lub emeryt. W Rzymie. Nie wrócę do Argentyny – zakończył Franciszek.
Źródło: Vatican News / Łukasz Sośniak SJ
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.