5 marca| Wiadomości

Potrafił być w dwóch miejscach jednocześnie i spał 3h dziennie. Jak wykorzystał swój czas?

Pragnął pozostać skromnym bratem zakonnym, ale mu się to nie udało. Pochodził z szlacheckiej rodziny z Neapolu, ale nie skierował się w stronę wygodnego i statecznego życia. Wybrał zakon franciszkański o najsurowszej regule (alkantarzyści, czyli franciszkanie bosi zreformowani przez św. Piotra z Alkantary). Tam przyjął imię Jan Józef od Krzyża.

Nieustannie pościł, nie pił wina, spał trzy godziny na dobę. Już w okresie formacji był wysoko oceniany przez przełożonych. I właśnie to sprawiło, że przełożeni postanowili o wyświęceniu go na kapłana. Choć pragnął być cichym bratem zakonnym, zgodził się w duchu posłuszeństwa. Potem na polecenie władz zakonnych rozpoczął zakładanie nowych klasztorów w Hiszpanii i we Włoszech. Zreformował zgromadzenie, był mistrzem nowicjatu, a potem prowincjałem.

Był bardzo pokorny, roztropny i został obdarzony darem kontemplacji, prorokowania i bilokacji. Z pewnością to ostatnie pomogło mu w ogarnianiu licznych odpowiedzialności zakonnych 😉 Czego byśmy nie dali, żeby móc być w dwóch miejscach jednocześnie? 🙂

Św. Jan Józef od Krzyża (1654-1734) był kierownikiem duchowym i spowiednikiem wielu ważnych osobistości, także świętych, a z jego rad korzystali kardynałowie, biskupi i osoby świeckie, często zajmujące wysokie stanowiska. Znany jest szczególnie ze swojej współpracy ze św. Teresą z Avilla, która podobnie jak on, zaangażowała się w reformację karmelu.

Po ponad stu latach od śmierci został kanonizowany przez papieża Grzegorza XVI.

Źródło: Redakcja NINIWA / brewiarz.pl

Krzysztof Zieliński

Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.