Spotkanie Papieża w Wielkim Ajatollahem Al-Sistanim
Drugi dzień pielgrzymki do Iraku Papież rozpoczął od wizyty w An-Nadżaf, trzecim po mekce i Medynie świętym mieście szyickich muzułmanów, gdzie znajduje się grób Alego, zięcia i kuzyna proroka Mahometa, pierwszego człowieka nawróconego na islam. Tutaj doszło do długo oczekiwanego spotkania Franciszka z Wielkim Ajatollahem Sayyidem Ali Al-Husayni Al-Sistanim, przywódcą irackich szyitów, którzy stanowią ponad 60 proc. ludności kraju. Jest on zwolennikiem powstrzymania się władz religijnych od bezpośredniej działalności politycznej, przez co jest uważany za cennego rozmówcę przez różne nurty polityczne i religijne w kraju.
Al-Sistani znany jest z poparcia dla wolnych wyborów w 2004 roku, które doprowadziły do powstania pierwszego demokratycznego rządu w kraju. W roku 2014 wzywał do zjednoczenia się w walce z tzw. Państwem Islamskim, a w roku ubiegłym skierował apel o zachowanie spokoju i powstrzymanie się od przemocy podczas demonstracji przeciwko podwyżkom cen i krajowej niestabilności politycznej. Spotkanie Papieża w Wielkim Ajatollahem stanowiło kolejny wielki krok w dialogu z islamem. Według irańskiej teolog Shahrazad Houshmand, pierwszej muzułmanki, która uzyskała licencjat z chrześcijańskiej teologii fundamentalnej i członkini żeńskiej konsulty Papieskiej Rady Kultury mamy do czynienia ze spotkaniem historycznym. Uważa ona, że Franciszka i Al-Sistaniego łączy wiele wspólnych punktów widzenia. Obydwu charakteryzuje wielki szacunek do wyznawców innych religii i troska o całą ludzkość. Uważają zgodnie, że wiara w Boga powinna prowadzić do miłości i wsparcia bliźniego oraz szczególnej troski o najbardziej potrzebujących. Al-Sistani i Franciszek nadają jej zdaniem na tej samej fali. Islamski duchowny znany jest ze swojego pojednawczego stanowiska i nawoływania do odbudowy Iraku. Mówi Shahrazad Houshmand.
Al-Sistani może być określony jako «rabbani», co oznacza «mądry człowiek religijny», w tym sensie, że oprócz bardzo głębokich i szerokich studiów nad teologią, historią Koranu, tradycją islamską oraz prawoznawstwem i prawem, jest on przede wszystkim postacią duchową, która gromadzi i jednoczy naród iracki. Jest on rzeczywiście osią dla bezpieczeństwa narodowego – uważa Houshmand. Na swojej stronie internetowej i w swoich książkach wzywa wszystkich do bycia braćmi. Zaleca on szyitom, aby nie myśleli tylko o dobru szyitów, ale także o dobru sunnitów. Zaleca on szyitom i sunnitom, aby nie myśleli tylko o dobru muzułmanów, ale także o dobru chrześcijan itd. On sam deklaruje się jako sługa szyitów, sunnitów, Kurdów i chrześcijan. Człowiek o takiej głębi religijnej, teologicznej i duchowej, który deklaruje się jako sługa wszystkich ludzi, przy wszystkich swoich różnicach, jest z pewnością ikoną pokoju i zjednoczenia.
Źródło: Vatican News / Krzysztof Ołdakowski SJ
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.