9 marca| Wiadomości

Franciszek modlił się w miejscu, gdzie groziło mu ISIS

W czasie zakończonej pielgrzymki do Iraku, papież Franciszek modlił się przy ruinach Niniwy (Mosul), która jeszcze cztery lata temu była fortecą Państwa Islamskiego. To tu padły groźby o podbój Rzymu i zabicie papieża. W tym samym miejscu, w niedzielę modlił się Franciszek udowadniając, że "nadzieja jest silniejsza niż nienawiść".

Państwo Islamskie nie pokonało Papieża. Podróż Franciszka przypomina nam, że ostatnie słowo nie należy do fundamentalistów – czytamy w niedzielnym wydaniu ABC. Hiszpańskie media zgodnie podkreślają historyczny charakter papieskiej podróży do Iraku.

Papież Franciszek i ajatollah Al-Sistani, przywódca szyitów w Iraku, „spotkali się w świętym mieście Nayaf. Wystąpili razem przeciwko radykalizmowi, międzynarodowym ingerencjom oraz opowiedzieli się za ochroną chrześcijańskich mniejszości. Było to historyczne spotkanie – pisze lewicowy El País. Dziennik szeroko opisuje jego przebieg. Papież szuka ochrony chrześcijan w Iraku.

Podobnie pisze sobotni ABC. Spotkanie z Al-Sistanim jest nie tylko „przesłaniem ekumenicznym”, ale także wołaniem o ochronę chrześcijan na ziemi irackiej, gdzie nie tak dawno byli prześladowani także szyici. Dziennik opisuje trudną sytuację chrześcijan w Kurdystanie i podkreśla wyjątkowy charakter papieskie wizyty.

Podróż Franciszka do Iraku zwróciła uwagę na cierpienia chrześcijan w tym kraju. Milczenie światowych mediów na temat prześladowań wyznawców Chrystusa jest zaskakujące. Budzi natomiast podziw wiara tych, którzy pozostali i starają się przywrócić normalne życie w Iraku.

Źródło: Vatican News / Marek Raczkiewicz CSsR – Hiszpania (oryginalny tytuł: Ta podróż pokazuje, że ostanie słowo nie należy do fundamentalistów) / Redakcja NINIWA

Krzysztof Zieliński

Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.