Dzień Ludzi Bezdomnych. Kto i jak pomaga?
„Sam jest sobie winien", „Wziąłby się to roboty", „Lump, menel, alkoholik" – to tylko niektóre stereotypy, które od lat towarzyszą osobom bezdomnym. Istnieje wiele osób i organizacji, które walczą z tym krzywdzącym myśleniem. Od 1996 roku 14 kwietnia obchodzony jest Dzień Ludzi Bezdomnych.
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio
Krakowskie Dzieło Pomocy św. Ojca Pio od ponad 16 lat wspiera osoby, które nie mają domu. O godz. 10.00 rozpoczął odbył się dziś symboliczny bieg Dzieła Pomocy św. Ojca Pio wokół Plant w koszulkach z napisem „Ulica dobra do biegania, nie do mieszkania”. Organizacja na co dzień rozwija świadomość problemu bezdomności. Ze względu na obowiązujące obostrzenia, zaplanowane na dziś wydarzenia w większości realizowane są on-line. Od tygodnia na profilach Dzieła na Facebooku i Instagramie publikowane są serie grafik i wideo „O bezdomności bez stereotypów”, które pokazują krzywdzące stereotypy na temat osób bezdomnych oraz prawdziwe historie podopiecznym, które im przeczą.
Kiedy mijają mrozy, wydaje się, że problemy osób bezdomnych znikają. Naszym celem jest zwrócenie uwagi mieszkańców Krakowa, że trudna sytuacja tych, którzy doświadczają bezdomności, trwa przez cały rok – mówi Wioleta Zielińska z Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
Monar
Monar jest pierwszym wymyślonym przeze mnie słowem, którym postanowiłem nazwać eksperymentalny Dom Życia dla Narkomanów w Głoskowie. Nie myślałem wtedy, że ten dom i życie w nim (…) dadzą początek organizacji, którą utworzyłem z ludźmi, równie jak ja, ogarniętymi chęcią pomocy narkotyzującej się młodzieży – powiedział ś.p. Marek Kotański, twórca Monaru i Markotu.
Misją Stowarzyszenia MONAR jest pomoc bliźnim w duchu miłości, tolerancji, dbałości o ludzką godność oraz poszanowania praw człowieka. MONAR wierzy, że nikt nie jest stracony na zawsze, że każdy człowiek zasługuje na pomoc, na szansę odnalezienia swego miejsca w świecie. MONAR lansuje życie bez narkotyków, otwartość i wrażliwość na innych, czynienie dobra, odpowiedzialność za własne życie i wiarę w nieograniczone możliwości człowieka – czytamy na monar.org.
Markot
Ruch Wychodzenia z Bezdomności Markot został zainicjowany na bazie eksperymentu osad Victoria Kotan na przełomie lat 80′ i 90′ przez Marka Kotańskiego. Przez wiele lat zespołem promocji i obsługi merytorycznej Markotu kierował Krzysztof Zybruch. Był on także nieformalnym rzecznikiem prasowym Marka Kotańskiego i wraz z nim ustanowił zarówno dzisiejszy Dzień Ludzi Bezdomnych jak i honorowe wyróżnienie „Przyjaciel Ludzi Bezdomnych”.
Jeden z domów Monar-Markot mieści się w Kokotku.
Radosław Pazura
Moje życie było na krawędzi. Mogłem być kaleką, nie mieć nogi, w ogóle nie żyć. Bezdomność, w sensie nieposiadania dachu nad głową, groziła także mnie – wspomina Radosław Pazura, który dziś mocno angażuje się w pomoc bezdomnym.
Radosław Pazura jest fundatorem Fundacji Kapucyńskiej. Od lat związany jest z kapucynami z ul. Miodowej w Warszawie. Pewnego razu, gdy stał w kolejce do spowiedzi, zagadnął go jeden z braci i zachęcił do wsparcia planu budowy Domu Jałmużnika. Po namyśle aktor zgodził się. Nie bez znaczenia w podjęciu tej decyzji miały dla niego wydarzenia związane z niebezpiecznym wypadkiem oraz nawrócenie.
Wywiad z p. Radkiem o jego zaangażowaniu w walkę z bezdomnością możesz przeczytać na aleteia.org, tutaj.
Źródło: Redakcja NINIWA / KAI / monar.org / aleteia.org / wikipedia
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.