Miał tylko 135 cm wzrostu, ale był wielkim spowiednikiem!
Urodził się w 1866 roku w Herceg Novi w Chorwacji (obecnie to Czarnogóra) w ubogiej, ale kochającej się rodzinie. Miał 11 rodzeństwa. Wstąpił do kapucynów i został wyświęcony na kapłana. Miał plany misyjne i ekumeniczne, ale przełożeni dali mu inną rolę do odegrania.
Leopold Mandić (Leopold to imię zakonne, a na chrzcie otrzymał Bogdan) miał pod górkę z powodu swojego niewielkiego wzrostu oraz zwyrodnienia, przez które kulał. Dodatkowo mówił bardzo niewyraźnie, przez co nie nadawał się według przełożonych na kaznodzieję. Leopold żywił nadzieję, że będzie mógł powrócić do swojej ojczyzny i pracować na rzecz pojednania między chrześcijanami różnych Kościołów oraz prowadzić dialog z muzułmanami i żydami. Został jednak wydelegowany do służby konfesjonału.
W swojej celi był dostępny dla penitentów nawet kilkanaście godzin na dobę
Służył także radą i ofiarowywał swoje cierpienia za odwiedzające go osoby. Miał cenny dar czytania w sumieniach ludzi.
W swoim życiu doświadczył dwóch wojen światowych, więzienia za niewyrzeczenie się chorwackiego obywatelstwa, a także pracował dla ubogich i sierot. Zmarł w wieku 76 lat na nowotwór. W 1976 r. został beatyfikowany, a kanonizacji doczekał się w 1983 r. Papież św. Jan Paweł II nazwał go „Apostołem sakramentu pojednania”.
Źródło: Redakcja NINIWA / brewiarz.pl
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.