8 grudnia| Artykuły

Roku liturgiczny

Od niecałych dwóch tygodni funkcjonujemy już w nowym roku... liturgicznym.

Zaczyna się pierwszą niedzielą Adwentu. Chodzi w nim o chronologiczne poukładanie przez Kościół wydarzeń z życia Tego, kto ten Kościół zrodził. Zatoczmy dzisiaj to koło i zobaczmy co tam się dzieje.

Adwent

Jego okres zaczyna się od pierwszych Nieszporów pierwszej Niedzieli Adwentu. Kończy się na pierwszych Nieszporach uroczystości Narodzenia Pańskiego 25 grudnia. Czyli dokładnie w wigilijny wieczór. Co to są Nieszpory? Trzeba by wiedzieć co to jest Liturgia godzin. To patent sięgający czasów starożytnych. Kościół podzielił dobę na poszczególne części (godziny) i przypisał każdej z nich odpowiednią modlitwę. I tak mamy modlitwę o świcie, czyli Jutrznię, modlitwę przed – południową, południową, po – południową itd. Przedostatnia z nich to właśnie Nieszpory, czyli modlitwa wieczorna.

To właśnie takie Nieszpory w pierwszą Niedzielę Adwentu ten Adwent zaczynają. Co to Adwent niedawno pisałem. W skrócie:

  1. Okres, w którym jakoś szczególnie akcentuje się nasze REALNE oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa, którego to przyjścia jeszcze nie było. Chyba, że o czymś nie wiem.
  2. SYMBOLICZNE oczekiwanie na Chrystusa narodzenie, które oczywiście już za nami.

Adwent to święto Świętego Mikołaja, biskupa Miry. Dla niewierzących Mikołajki. 6 grudnia. Dwa dni potem mamy Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W to, że Maryja urodziła się bez grzechu Kościół wierzył od zarania. Dopiero w 1854 oficjalnie klepnął to Pius IX.

Przeczytaj również: Jak przeżyć adwent?

Okres Bożego Narodzenia 

Zaczyna się tam gdzie kończy się Adwent. Czyli mniej więcej wtedy, gdy wciągamy karpia. Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony! To czas choinki, prezentów, kolęd i szopek wszelakich. Teoretycznie śniegu też. Sondaże są zgodne – to ulubione święta w narodzie. Świecka kultura skutecznie podbija ich atrakcyjność. Do tego sylwestrowy bonus i pozamiatane. Nic, że z istoty nici zostały. Jest fajnie, a to przecież takie ważne.

Też macie wrażenie, że moc kolęd jest największa między Pasterką a Sylwestrem? Po Nowym Roku coś jakby siada. Trochę ten Sylwek chyba tu miesza. Okres Bożego Narodzenia kończy się po 6 stycznia, w pierwszą niedzielę po Uroczystości Objawienia Pańskiego (powszechnie znanej jako Święto Trzech Króli). Czyli 9 stycznia. W Niedzielę Chrztu Pańskiego. Jezus się urodził, wyszedł z pieluch, podrósł, pobył trochę z rodzicami i nadszedł w końcu czas, by wyjść do ludzi. Publiczną działalność Jezusa zaczyna właśnie jego w Jordanie chrzest.

Okres zwykły. Część I

Zwykły – niezwykły. Czas jego trwania zmiennym jest. Od 6 do 9 tygodni. Skąd ten rozrzut? Bo Wielkanoc to święto ruchome. Podczas soboru nicejskiego w 325 roku ustalono, że wielkanocną niedzielą będzie ta po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Brzmi tajemniczo z lekka. Juliański kalendarz solarny nam się tu kłania. Niech inni patrzą w księżyc i liczą. Czemu Okres zwykły? Bo tam niby nic niezwykłego się nie dzieje. Ale nie do końca. Święto Ofiarowania Pańskiego trochę niezwykłe jednak jest. Jedno z najstarszych w chrześcijaństwie. To wtedy, gdy Maryja z Józefem przynieśli małego Jezuska do świątyni, Symeon wypowiedział owe prorocze słowa:

Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela. Łk 2

Część I Okresu Zwykłego kończy się we wtorek przed Środą Popielcową. Idziemy dalej.

Przeczytaj także: Roraty. czy warto na nie chodzić?

Wielki Post

Mój ulubiony. Preferencje jednak z wiekiem się zmieniają 🙂 Wyjątkowe 40 dni w roku, kiedy dusza ma swój karnawał. O ile jej ciało nie zakraka. Wszystko zaczyna się w Środę Popielcową. Jest popiół i bezlitosne: z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. 40 nie jest przypadkową liczbą. Pojawia się wiele razy w ważnych momentach historii zbawienia. 40 dni potopu. 40 dni Mojżesza na Górze Synaj. 40 lat izraelskiej tułaczki. 40 dni postu Jezusa. Itd. Wielki Post jest Adwentem Wielkiej nocy. To czas pokuty przygotowujący na uroczyste wspomnienie kluczowego momentu w dziejach ludzkości. Znam takich co wtedy przez 40 dni żyją o chlebie, wodzie i modlitwie. Da się. Wszystko kończy się w Wielki Czwartek, tuż przed dzwonkami oznajmiającymi rozpoczęcie Mszy Krzyżma Świętego. Ta z kolei rozpoczyna kolejną część roku liturgicznego. Krótką, ale jakże ważną.

Tiduum Paschalne

To prawdziwa kulminacja całego Roku Liturgicznego. Wszystko inne jest dla niej, albo dzięki niej.

Wielki Czwartek. Jezus ustanawia Eucharystię. Czyli znajduje sposób na to, jak pozostać z nami wstępując jednocześnie do nieba.

Wielki Piątek. Pasja miłości. Decydujące starcie Życia ze śmiercią.

Wielka Sobota. Wielka cisza. Cisza przed burzą.

Okres Wielkanocny

50 dni. Od Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego. To przede wszystkim czas, kiedy staramy się zrozumieć i docenić co tak naprawdę wydarzyło się już ponad 2 000 lat temu w Ziemi Świętej. Bo wydarzyło się coś, co złamało największe przekleństwo całego wszechświata. Przekleństwo śmierci. Waga tego faktu jest tak potężna, że aż strach pomyśleć z jaką łatwością przychodzi nam jego niedocenienie! Masa ważnych świąt w tym czasie. Święto Miłosierdzia Bożego na przykład. Stosunkowo młode. W 2000 roku ustanowił je nasz święty papież. Łaski przypisane za przyjęcie Komunii Świętej w tym dniu są konkretne – wolność od wszystkich kar pośmiertnych. Miłosierdzie to miłosierdzie. Duch Święty, który jak grom z jasnego nieba zstąpił na Apostołów 50 dni po zmartwychwstaniu Jezusa spełnił tego Jezusa Obietnicę. Obietnicę, że przyjdzie Pocieszyciel. Wspomnienie tego przyjścia celebrujemy na sam koniec Okresu Wielkanocnego.

Okres zwykły. Część II

Od Zesłania Ducha Świętego po Adwent. Chyba najdłuższy. I ostatni w tej podróży. A więc zatoczyliśmy koło, by zacząć je zataczać od nowa. I tak w kółko. Aż do popłynięcia na drugi brzeg. A potem? A potem zobaczymy. Wszystko tak naprawdę zależy od tego naszego kołowania liturgicznego. Od tego co zrobimy z tym co darmo dostaliśmy od Zbawiciela i Jego Kościoła. Tu naprawdę nie chodzi o tradycję, kulturę czy obyczaje. Ani nawet o to by naszym rodzicom nie było przykro. Tu chodzi o nasze życie. Ostatnim wielkim świętem tego okresu jest Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Co to znaczy, że ktoś jest Królem Wszechświata? To znaczy, że ci którzy mu zaufali mogą czuć się bezpiecznie. Koniec trasy.

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.