30 marca| Artykuły

Wojna i pokój #8

Z ostatniej chwili: Rosja w rozmowach o zawieszeniu broni nie domaga się już denazyfikacji Ukrainy i pozwoli, aby Kijów wstąpił do UE, jeśli wyrzeknie się aspiracji uczestnictwa w NATO. Tak w poniedziałek 29 marca 2022 napisał Financial Times. Mamy się cieszyć? Czyżby widmo wojny oddalało się? Czytałem niedawno o początkach państwa Polskiego. 1000 lat do tyłu. Kurcze, wciąż jesteśmy w tym samym miejscu. Z jednej strony Rus, z drugiej Niemiec, z trzeciej Czech i ta odwieczna, niekończąca się przepychanka.

Wojna powinna wszystkich martwić. Ale nie powinna nikogo dziwić.

Czy wiedziałeś, że…

Najstarszą udokumentowaną wojną w dziejach ludzkości jest Bitwa w Nataruk. To jakieś 10 tysięcy lat wstecz. W Kenii, niedaleko Jeziora Rudolfa archeolodzy z Cambridge University odkryli ślady tej pradawnej bitki. 27 szkieletów, spośród których część nosiła wyraźne ślady fizycznej przemocy. Szkielety facetów, kobiet i dzieci. Obrażenia zróżnicowane. Od połamanych kości rąk, nóg i żeber po roztrzaskane maczugą głowy. Był to najprawdopodobniej konflikt terytorialny, w którym chodziło o zdobycie dostępu do bogatej wówczas w zasoby naturalne okolicy. Od tamtej awantury minęło 10 tysięcy lat i nic się nie zmieniło. A tak w ogóle to pierwszą wojną w dziejach ludzkości była ta w raju. Człowiek wypowiedział ją Bogu. Motywy zawsze te same. Albo nie chcesz czegoś oddać, albo chcesz coś zabrać.

Joe pizza

Kiedy zobaczyłem jak prezydent największego mocarstwa globu (chyba, że coś się już zmieniło. Bo zmienia się na pewno) razem z grupą szeregowych żołnierzy w Rzeszowie przy polowym stole wciąga pizzę, pomyślałem – yeah, za to kochamy Amerykę! Za ten luz, za bluesa, za Kaczora Donalda i za gumę do żucia. Ale czy z tego cokolwiek wynika? Fachowcy twierdzą, że przemówienie Bidena było tak bardzo pozbawione ważnych dla nas konkretów, jak biała czekolada pozbawiona jest kakao.

Konkret

Ale akurat początek swojego przemówienia kończącego wizytę w Polandzie (tego przed Zamkiem Królewskim) zaczął od konkretu. Cytując JPII powiedział: Nie lękajcie się! Człowiek usłyszał tą frazę już wiele razy. Archanioł Rafał ujawniając swoją prawdziwą tożsamość w finale Tobiaszowej historii powiedział dokładnie to samo: Nie bójcie się! Pokój Wam! Tyle tylko, że w bajdenowym Nie lękajcie się chodzi o coś zupełnie innego, niż w tym Rafałowym.

Wcześniej czy później

Prezydent USA swoją w Polsce obecnością i tymi jakże budującymi słowami chciał dać do zrozumienia, że on i stojące za nim NATO są z nami. I że jak Wołodia natrze, to oni nas obronią. I to dlatego nie mamy się lękać. Wszyscy wiemy, że to nie tak. Rafałowa zachęta do nie-lękania się nie wyklucza tego, że ktoś może natrzeć. Zapewnia, że mimo natarcia i tak jest Ktoś, kto ma nad tym wszystkim kontrolę. I ma moc dać zwycięstwo tam, gdzie po ludzku jest to niemożliwe. I ma moc wyciągania dobra z największego nawet zła. Wcześniej czy później. Jak nie na tym świecie, to na tamtym. NATO już takich możliwości nie ma.

Nie wierzcie politykom

Od kiedy wgrał mi się w serce model króla jakim jest Chrystus Król, trudno mi zachwycić się królami innymi. W obietnice i hasła wyborcze przestałem wierzyć już sto lat temu. Król z najwyższej półki to taki, który dla swego ludu jest w stanie zrezygnować z siebie. Tymczasem model obowiązujący zakłada, że to lud musi dla swego króla z siebie rezygnować. Spójrzmy na dzisiejszych przywódców i dyktatorów. Spójrzmy jak żyją i jak im z oczu patrzy. Mam na myśli konkretne osoby, ale nie chcę po nazwisku. Mdli mnie. Ale są wyjątki. Model Chrystusa Króla będzie inspirować zawsze.

Pozwólcie dzieciom…

W zupełnie zniszczonym Mariupolu pozostało wiele dzieci. Jeśli nie uratuje się ich teraz, umrą w ciągu najbliższych dni. Chodzi już o godziny. Dlatego zwracam się do rosyjskich okupantów – stwórzcie możliwość ewakuacji dzieci z Mariupola, a na ich miejsce proponuję oddać się do waszej niewoli. Zrobię to na ostatnim punkcie kontrolnym – poinformował Wiaczesław Abroskin, król ukraińskiej policji.

Dodajmy, że Rosjanie od lat na niego polują. Uczestniczył w zlikwidowaniu dziesiątek i aresztowaniu tysięcy ruskich kolaborantów. Nie wiem, czy Niedźwiedź na to poszedł. Być może chce jednak wykończyć te dzieciaki. Znając Niedźwiedzia jest to możliwe…

Wojna oscarowa

Ceremonia rozdania Oscarów 2022 chyba nie tak miała wyglądać. A może właśnie dokładnie tak? Prowadzący galę Chris Rock swoimi żartami generalnie jechał po bandzie. W pewnym momencie zwrócił się bezpośrednio do siedzącej na sali żony Willie Smitha: Jada, I love ya. G.I. Jane 2, can’t wait to see ya…

Co znaczy: Jada, kocham cię. G.I. Jane II, nie mogę się doczekać, kiedy to zobaczę. Co zrobił siedzący obok Jady jej mąż Will Smith? Wstał, wszedł na scenę i z liścia walnął Chrisa Rocka w pysk. Zszedł ze sceny, usiadł i serią bluzgów dokończył dzieła. Wyglądało to tak:

Po co o tym piszę?

Chris Rock w swoim żarcie nawiązał do ogolonej głowy Demii Moore, która jak wiemy wcieliła się w rolę G.I. Jane. Ok, tyle tylko, że Jady Pinkett Smith jest chora. To, że jest łysa, nie jest wynikiem jej pomysłu na to, jak chce wyglądać, ale jest efektem choroby. Szczerze? Rozumiem Smitha. To rycerski odruch stanięcia w obronie honory swojej królewny. Ja tylko wcale nie jestem pewny, że to nie była ustawka. Zainteresowanie świata oscarowym chłamem siadło. Jak to zmienić? Wywołać wojenkę! No i była. No i świat przypomniał sobie o Oscarach. Mimo pandemii i wojny.

Największy biznes świata

Jakieś analogie? Jeżeli rzeczywiście jest tak, że nic nie napędza gospodarki i biznesu bardziej niż wojna (a tak jest) to można zakładać, że czasem wybuchają wojny, bo ktoś chce żeby wybuchały? Tak czy nie? Wiecie kto to jest:

To Mayer Amschel Rothschild, niemiecki bankier żydowskiego pochodzenia, założyciel najbogatszego rodu wszech – czasów. Początkowo handlował monetami i innymi luksusowymi towarami. Ale to były popierdółki. Prawdziwy biznes rozkręcił podczas Rewolucji Francuskiej i wojen napoleońskich, kiedy uczestniczył w handlu bronią, bawełną, wełną, szmuglowaniu pieniędzy. Tak, fundamenty potęgi Rothschildów zostały zbudowane właśnie dzięki wojnie. Dlaczego miało by się to zmienić? Być może na wybuchające na świecie wojny pora spojrzeć z ciut innej perspektywy.

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.