13 kwietnia| Artykuły

Sposób na śmierć

Zastanawiam się, kiedy tak na dobre zacząłem uświadamiać sobie jej nieuchronność? Zważywszy na jej znaczenie dla naszego życia stosunkowo mało o niej gadamy. A chyba nic nie determinuje i nie ustawia życia bardziej niż śmierć właśnie. Przynajmniej powinna. Pogadajmy zatem trochę o tej jedynej dla wszystkich nas sprawiedliwości. Zobaczmy co o niej inne religie, koncepcje i mędrcy świata. Dowiedzmy się co to znaczy dobra śmierć i dlaczego warto ją pokochać.

Bez oklasków

No dobra, przyznam się co sprowokowało u mnie ten temat. Choć specjalnie mnie nie trzeba do niego prowokować bo temat ów lubię. W sensie pochylać się nad jego głębią, tajemnicą i fenomenem. Otóż Jan Englert napisał książkę co zwie się Bez oklasków. I w tejże książce informuje opinię społeczną, że choruje na tętniaka aorty. Okazuje się, że w jego przypadku to choroba nieuleczalna. Poinformowano mnie, że w moim wieku już się go nie rusza – pisze legenda polskiej sceny i ekranu. A to znaczy, że pozostało już tylko czekanie na godzinę zero. Sposób w jaki aktor podchodzi do problemu mnie akurat ujmuje: Jestem chory i pogodziłem się z tym, że umrę. Tętniaczek nie budzi we mnie żadnych strachów. Nie boję się śmierci. Oklaski.

Nie tak łatwo umrzeć

Jeszcze 50 lat temu za umarlaka uważano się kogoś, kto nie oddycha i któremu przestało bić serce. Dzisiaj to już nie jest takie hop – siup. Nauka idzie do przodu. Na bezdech resuscytacja. Na postój serca defibrylacja. Większość niedziałających organów da się dzisiaj zastąpić ich sztucznymi odpowiednikami. Najgorzej z mózgiem. To tam szuka się ostatecznych werdyktów. Kryteria neurologiczne to się nazywa. Niedotleniony mózg sprawia, że siada wszystko. Procedura by uznać, że ktoś naprawdę nie żyje jest dosyć złożona. Na wszelki wypadek. Historia zna wiele sytuacji, kiedy zakopany pod ziemią rzekomy trup nagle ożywał. Makabra. Na taki wszelki wypadek gdzieś tam budowano trumny z guzikiem alarmowym. Kremowanie ma niewątpliwie jeden plus. Przynajmniej. Znosi ryzyko, że ktoś tam obudzi się w trumnie dwa metry pod ziemią.

Dżanna

To w Islamie określenie odnoszące się do miejsca, do którego trafia się po śmierci. Raj ichniejszy. Ale trafiają tam tylko Ci, którzy na to zasłużą. Tutaj wyłania nam się (nie wiem czy nie najistotniejsza) różnica między Islamem, a Chrześcijaństwem. U tych pierwszych Dżanna przypada w udziale wybrańcom za dobre uczynki i wiarę. A u nas? Raj za dobre uczynki? Powidz to neonom, to śmiech będzie słyszała cała dzielnica. Jak chcecie, żeby śmiech był jeszcze głośniejszy, to powiedzcie im o hurysach, czyli wiecznie młodych, rajskich dziewicach czekających na wiernych muzułmanów.

Hurysy

Według islamskich hadisów hurysy to kobiety idealne. Mają po 33 lata, są duchowo i cieleśnie nieskazitelne. Wiecznie piękne i młode. Ich dziewictwo jest odnawialne (sic!), a każdy zasłużony muzułmanin może mieć w ogrodzie Dżannach do 72 takich! To ja już trochę rozumiem, dlaczego niektórym z nich tak prędko do umierania. Nie mniej większość religii definiuje śmierć jako przejście. Z jednego świata w drugi. Islam też.

Szeol

U braci starszych śmierć jest rozłączeniem ciała i duszy. Ta druga wędruje do Szeolu. Czyli odchłani. Początkowo brakowało tam nadziei. Wiara w to, że Bóg ma jednak moc wyciągnąć człowieka z Szeolu rodziła się pomału. Aż przyszedł Jezus i pozamiatał.

Śmierć według Strażnicy

Cwaniacka w sumie doktryna. Świadkowie Jehowy bowiem nie wierzą ani w czyściec, ani w piekło, ani w reinkarnację, ani w świętych obcowanie. To w co wierzą? Wierzą, że śmierć to definitywny koniec istnienia. Jako kara za grzechy nie skazuje cię na męki piekielne, ani na kolejne upierdliwe życie w nowym wcieleniu. Śmierć według Strażnicy skazuje cię na nie-i-stnie-nie. Czyli w sumie na nic nie skazuje. No bo skoro przestajesz istnieć, to nie masz jak doświadczyć konsekwencji swojego życia. Sprytne. Hulaj dusza piekła nie ma!

Cytaty o śmierci

Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie. Każdego dnia działaj. Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu teraz! Dni, które przyjdą, są policzone. Jack London

Życie jest nam dane po to, by je zużywać na bierząco, a nie czekać nie wiadomo na co. Nieprzewidywalność śmierci może sprawić, że nie zdążymy przeżyć ani jednej chwili.

Dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć jest tylko początkiem nowej, wielkiej przygody. Joanne Rowling

Jak na specjalistkę od magii i czarów wyjątkowo chrześcijańskie przesłanie. Głęboka wiara w życie po tamtej stronie może sprawić, że nie tylko nie będziemy śmierci się bać. Będziemy jej wyczekiwać. Jako przejścia w inny, niewyobrażalnie cudowniejszy wymiar.

Śmierć przychodzi tylko raz, ale czuje się ją w ciągu całego życia. Jean de la Bruyere

Oddech śmierci. To prawda, całe życie żyjemy w jej cieniu. Możemy zepchnąć ją w zakamarki naszej świadomości pogrążeni w chwilowych ekscytacjach. Ale wystarczy, że umiera obok nas ktoś bliski i momentalnie doświadczamy jej rangi. Momentalnie przywraca się w naszym sercu właściwa hierarchia.

Ludzie boją się śmierci, a mnie coś podpowiada, że jest to najpiękniejszy moment życia. Jan Grzegorczyk

Tak, mój ulubiony cytat! Ileż w nim chrześcijańskiej nadziei i wiary w to, że jednak jest coś dalej. Coś czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ale coś na co podświadomie czekamy całe życie.

Dobra śmierć

Mówią, że to taka bez cierpienia, taka nie nagła. Taka, do której można się jakoś przygotować. Jak? Pożegnać z najbliższymi. Podziękować i przeprosić tych, których wypada. Spłacić wszystkie długi. Wyspowiadać się i przyjąć Komunię Świętą. I zdążyć przed ostatnim oddechem wypowiedzieć takie mniej więcej słowa:

Wszechmogący Boże,

niezgłębiona jest Twoja tajemnica i niezbadane

drogi Twoje. Ty mnie stworzyłeś, a teraz wołasz

do siebie. W Twoje ręce oddaję wszystko,

czym jestem i co posiadam.

Obdarz mnie swą przebaczającą miłością i udziel

mi sił do przebaczenia moim bliźnim.

Zabierz mi życie doczesne, a obdarz życiem

wiecznym i uczestnictwem w chwale

zmartwychwstania Twego Syna.

Amen.

I można jechać.

Świadomie nie pisałem więcej o śmierci w chrześcijaństwie. To temat na osobne pisanie. Napiszę tylko tyle, że Jezus jest tak naprawdę jedyną sensowną na śmierć odpowiedzią. Jedynym na nią sposobem jaki znam i jaki kupuję.

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.