Idziemy w Karkonosze! Jak uczestnicy wspominają zeszłoroczną wędrówkę?
"Najlepsza wyprawa w życiu", "odpoczynek od nadmiaru myślenia", "kilometry piękna"... Tak było rok temu w Sudetach i z Tobą tak może być również w te wakacje w Karkonoszach!
W drugiej połowie lipca wyruszamy na górską wędrówkę po Karkonoszach. Podobnie jak rok temu podczas wyprawy w Sudety, również w tym roku będziemy szli razem z duszpasterstwem Pełni Życia z Gliwic.
Będziemy modlić się, śpiewać poezję, wędrować w dobrym towarzystwie wśród karkonoskich i izerskich szczytów po polskiej i czeskiej stronie granicy!
W planie pięć dni wędrówki i jeden dzień odpoczynku. Bierzemy ze sobą wszystko, co potrzebne, i wyruszamy na łono dzikiej natury. Śpimy w namiotach, gdzie Bóg da. Trasa do pokonania to ok. 105 km.
Jeśli kochasz góry i termin oraz warunki nie są dla Ciebie przeszkodą, lecz ciągle zastanawiasz się czy warto pójść razem z nami, niech przekonają Cię relacje innych piechurów!
Zebraliśmy wspomnienia uczestników – młodych oraz duszpasterzy – ubiegłorocznej wędrówki po Sudetach. Jak wspominają wakacyjną wyprawę w góry?
Martyna:
Wędrówka po Sudetach była jak dotychczas najlepszą wyprawą w moim życiu. Początkowo obawiałam się, że nie dam rady pokonać tylu kilometrów z tak dużym obciążeniem, a jednak dzięki błogosławieństwu Bożemu, motywacji grupy i własnej wytrwałości podołałam wyzwaniu. Już dawno nie spotkałam się z taką otwartością i życzliwością ludzką. Bardzo szybko stworzyliśmy zgrany team. Dzieliliśmy się jedzeniem, wspólnie gotowaliśmy, śpiewaliśmy, graliśmy w gry i do późnych godzin nocnych obserwowaliśmy gwiazdy.
Jarek:
Sudecka wędrówka była o tyle wyjątkowa, że połączyła ludzi z różnych części Kościoła. Dzięki temu podczas marszu czy odpoczynku można było poznać inne punkty widzenia i wymienić się doświadczeniami. Ciężki plecak, strome podejścia, spanie w namiocie dawały o sobie znać, ale przez to umacniały charakter. Z drugiej strony wzajemne wsparcie rekompensowało wszelkie trudności, a rozważanie Słowa Bożego w formie medytacji czy codzienna Eucharystia umacniały duchowo. Dla mnie osobiście ten wyjazd był formą odpoczynku od nadmiaru myślenia, bo w górach, w niełatwych warunkach, z wspaniałymi ludźmi, trudno nie być tu i teraz. A to wszystko zanurzone w Bogu. Idealnie!
ks. Marcin Paś, Pełni Życia:
Lubię współtworzyć rzeczy, bo siła jedności otwiera. (…) Surowe warunki życia (bagaż na plecach, namiot, kuchenka połowa) zbliżyły do siebie każdego z uczestników, dając możliwość otwarcia się na siebie. Ujęło mnie zaufanie do Bożej Opatrzności, jakie mieliśmy szukając noclegu w maleńkim Karłowie położonym na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Nikt nie chciał nas przyjąć. Przyjmując bezradnie, że nocleg będzie możliwy tylko dzięki Bożej pomocy, zawierzyłem Maryi ten wieczór. Okazało się, że na koniec dnia czekały na nas aż dwa miejsca do rozbicia naszych namiotów!
o. Dominik Ochak OMI, NINIWA:
Wybierając się w Sudety wiedziałem, że będzie sporo niespodzianek, jak to zwykle Pan Bóg przygotowuje w trakcie takich wyjazdów. Pierwszą z nich była grupa. Młodzi z różnych stron Polski. Swoje reprezentacje miały: Mazowsze, Podkarpacie, Małopolska i Śląsk. Połączona wędrówka duszpasterstw Pełnych Życia i NINIWY zaowocowała dobrą atmosferą na start. Już pierwszego i drugiego dnia widać było wiele dobra i drobnych gestów, które sprawiały, że powstaje wspólnota w tej drodze po Górach Stołowych, paśmie Bystrzyckim oraz Śnieżnika. Każdy kolejny dzień to kilometry piękna, które można było chłonąć odpoczywając w nieśpiesznym tempie drogi.
Zapisz się na górską wędrówkę po Karkonoszach
Kiedy? 18–23.07.2022
Gdzie? Karkonosze
Dla kogo? 18+
Prowadzą: ks. Marcin Paś i o. Dominik Ochlak OMI