Jak było na Zjeździe NINIWY w Laskowicach? Relacja uczestniczki
"Jestem ogromnie wdzięczna Panu Bogu za ten wyjazd. Było to wspaniałe doświadczenie i owocny czas."
29 kwietnia rozpoczął się 38. Zjazd NINIWY, który odbywał się w Laskowicach, a jego hasło przewodnie brzmiało: „Po kolei”. Po przywitaniach i integracji z innymi przyjezdnymi, rozeszliśmy się do domów rodzin, które przyjęły nas z otwartymi rękoma.
Dzień drugi rozpoczęliśmy Mszą Świętą przeżywaną wraz z parafianami. Po Mszy przed kościołem wszyscy zatańczyliśmy belgijkę. Następnie wybraliśmy się do Domu Misyjnego św. Arnolda Janssena, by wysłuchać konferencji o. Patryka i o. Macieja o Chrzcie Świętym, a także by dowiedzieć się więcej na temat życia św. Wojciecha.
Wkrótce potem odbyliśmy rozmowy w mniejszych grupkach, dzięki którym mogliśmy podzielić się swoimi przemyśleniami i sugestiami na temat naszego podejścia do życia. Smaczny obiad sprawił, że nabraliśmy dużo sił na długi spacer, by przebrnąć przez liczne pola, łąki i lasy. Naszym miejscem docelowym był Kamień Św. Wojciecha w Leosi. Tam mieliśmy chwilę na odzyskanie sił i wysłuchanie pouczającej konferencji o. Krzysztofa.
Kolejnym punktem programu była podróż autokarem nad jezioro Stelchno, gdzie czekało na nas wiele atrakcji takich jak: grill, regionalne przekąski, ognisko oraz przepiękny pokaz ognia zorganizowany przez doświadczoną grupę. Całość zakończyliśmy Apelem Jasnogórskim, a następnie udaliśmy się na noclegi do rodzin.
Zobacz zdjęcia:
Poniedziałkowy poranek zaczęliśmy od modlitw, by zawierzyć Panu Bogu cały dzień, po czym wysłuchaliśmy konferencji sióstr oblatek, które ujawniły nam rzeczywistość posługi misyjnej. Następnie wyruszyliśmy na wycieczkę do „Miasta Zakochanych” – Chełmna, po którym oprowadził nas przewodnik. Zwiedziliśmy Park Miniatur Zamków Krzyżackich oraz przeszliśmy się po starówce. Uczestniczyliśmy również we Mszy Świętej odprawionej w kościele farnym.
Po powrocie do Laskowic nadszedł czas na Adorację Najświętszego Sakramentu w Domu Misyjnym św. Arnolda Janssena. W trakcie uwielbienia był czas na modlitwę i skorzystanie z sakramentu pokuty. Wieczorem odbyła się imprezka z ogromną dawką pozytywnej energii.
Ostatni dzień wyjazdu zaczął się wczesną pobudką, pakowaniem bagaży, pożegnaniem i podziękowaniem rodzinom za gościnę. Następnie nadszedł czas na poranne modlitwy. Każdy z chętnych uczestników wyjazdu miał możliwość podzielenia się swoim świadectwem. Były bardzo budujące i pokazały, że nasz wyjazd był bogaty w duchowe owoce. Uczestniczyliśmy w ostatniej wspólnej Eucharystii, zjedliśmy obiad i pożegnaliśmy się ze wszystkimi uczestnikami, którzy wracali do domów.
Jestem ogromnie wdzięczna Panu Bogu za ten wyjazd. Codzienna Msza i integracja pogłębiły naszą relację z Nim i z innymi osobami. Było to wspaniałe doświadczenie i owocny czas.
Marta, Siedlce