Martin Scorsese zapowiada swój film o Jezusie
Słynny amerykański reżyser Martin Scorsese zapowiedział, że kręci swój nowy film, którego bohaterem będzie Jezus. Niedawno 80-letni twórca wziął udział w papieskiej audiencji dla uczestników kongresu o katolickiej inspiracji w kulturze, zorganizowanego przez Georgetown University w Washingtonie i „La Civiltà Cattolica”.
W ostatnim dniu kongresu reżyser odpowiadał na pytania dyrektora tego włoskiego czasopisma jezuitów, o. Antonia Spadaro. Mówił m.in. o swym „podziwie dla bezpośredniości Jezusa” w „Ewangelii według św. Mateusza” Piera Paola Pasoliniego, o znaczeniu swojego filmu „Ostatnie kuszenie Chrystusa” i o kolejnym kroku w poszukiwaniu osoby Jezusa, jakim był film „Milczenie”.
Zwracając się do poetów, pisarzy, scenarzystów i reżyserów, Franciszek wskazał, że ich dzieła „pomagają nam zobaczyć Jezusa, uleczyć naszą wyobraźnię ze wszystkiego, co nam przesłania Jego oblicze lub, co gorsza, wszystkiego, co je chce oswoić”.
– Oswajanie oblicza Chrystusa, jakby próbując je określić i zamknąć w naszych schematach, oznacza zniszczenie Jego obrazu. Pan zawsze nas zaskakuje, Chrystus jest zawsze większy, zawsze jest tajemnicą, która w jakiś sposób nam umyka – wskazał papież.
„Odpowiedziałem na apel, który papież skierował do artystów [aby pokazywali Jezusa] w jedyny sposób, w jaki potrafię: wymyślając i pisząc scenariusz filmu o Jezusie. I zacząłem już go realizować” – ujawnił Scorsese.
Źródło: KAI