6 sierpnia| Wiadomości

Czuwanie na ŚDM: „Zakochaj się w swoim życiu i odkrywaj każdego dnia, że jesteś miłowany. A potem wstań i idź”

Półtora miliona osób zgromadziło się na sobotnim czuwaniu modlitewnym podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. „Radość, która pochodzi od Boga jest misyjna i nie można zachowywać jej jedynie dla siebie, ale należy dzielić się nią z innymi. Ta radość nie powinna być przejściowa i powierzchowna, ale głęboko zakorzeniona w Bogu” – przekonywał papież Franciszek. Po raz kolejny odłożył na bok przygotowane wcześniej przemówienie, aby poprowadzić spontaniczny dialog z młodymi ludźmi zebranymi w Parku Tagu w Lizbonie. Kulminacją czuwania była kilkudziesięciominutowa adoracja eucharystyczna,

Odpowiadając na świadectwa młodych ludzi, papież Franciszek po raz kolejny odłożył na bok przygotowane wcześniej przemówienie i w spontanicznych słowach zwrócił się do zgromadzonych, zapraszając ich do dialogu. Przypomniał im o tym, że radość, która pochodzi od Boga „jest misyjna”, że nie można zachowywać jej jedynie dla siebie, ale należy dzielić się nią z innymi, a także o tym, że radość ta nie powinna być przejściowa i powierzchowna, ale głęboko zakorzeniona w Bogu.

Zachęcał młodych ludzi aby także oni stawali się dla innych źródłem radości, nawet jeśli jej niesienie innym może być nużące. „Wówczas człowiek może się zagubić, zaniechać podążania naprzód i upaść. Czy jednak myślicie, że upadek jest końcem?” – pytał papież zebranych, a gdy młodzi, entuzjastycznie zaprzeczyli, przypomniał, że najważniejsze jest to, aby „podnieść się”. „Alpiniści mają taką pieśń, w której śpiewają, że we wspinaczce ważne jest nie to, aby nie upadać, ale by nie pozostawać w upadku” – mówił, na co młodzi zareagowali aplauzem.

Franciszek zachęcił młodych ludzi, aby pomagali podnosić się tym, którzy upadają i przypomniał, o czym pisał także w adhortacji apostolskiej do młodych „Christus vivit”, że to właśnie pomoc w „powstaniu z upadku jest jedynym momentem, kiedy dozwolone jest patrzenie na kogoś z góry”.

Na zakończenie, papież przypomniał młodym o nieustannym wędrowaniu naprzód, naznaczonym upadkami i powstawaniem, należy się zaprawiać, podobnie jak piłkarze ćwiczą intensywnie przed zdobyciem pierwszej bramki. „To wszystko jest możliwe nie dlatego, że odbyliśmy jakiś kurs wędrowania przez życie, ale dlatego, że nauczyliśmy się tego, od naszych rodziców, dziadków, że ucząc się życia, wprawiamy się w wędrowaniu pamiętając o naszych korzeniach i zdążając ku wyznaczonej mecie” – powiedział Franciszek.

Kulminacyjnym momentem czuwania była kilkudziesięciominutowa adoracja eucharystyczna, podczas której modlitwa w ciszy przeplatała się ze śpiewami i recytacją intencji w różnych językach.

„Młody człowieku, który tutaj jesteś, zmęczony, bo tyle przeszedłeś, ale szczęśliwy, ponieważ rozjaśniłeś swoją duszę, z poczuciem wolności, której nie dają ci rzeczy, wstań: otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu i odkrywaj każdego dnia, że jesteś miłowany. A potem idź: wyjdź, idź z innymi, szukaj tych, którzy są samotni; nadaj barwę światu swoimi krokami i pomaluj ulice życia Ewangelią. Wstań i idź” – usłyszeli młodzi ludzie z całego świata zebrani na czuwaniu.

Ten fragment spotkania, wprowadzony do tradycji ŚDM przez papieża Benedykta XVI w 2005 r. przy okazji spotkania w Kolonii, wywołał w wielu uczestnikach zgromadzonych w Lizbonie ogromne emocje i wzruszenie.

Źródło: KAI, ns

niniwa.pl

Redakcja portalu niniwa.pl