17 października| Muzyczne Laboratorium

World music – muzyka świata. Wstępniak

Niniejszym tekstem rozpoczynam nowy cykl poświęcony muzyce ludowej świata. Lub etnicznej. Jak kto woli. W zalewie plastikowej, globalnie sformatowanej i komercyjnej do bólu muzyki taki powrót do korzeni zadziała jak balsam. Zapewniam!

Nie tak dawno temu w jaskini Hohle Fels w Jurze Szwabskiej w Niemczech grupa archeologów znalazła wiele cennych przedmiotów. Wśród nich jest kościany, prawie 22-centymetrowy flet z pięcioma otworami i nacięciem z jednej strony. Czyli ustnikiem. To jeden z najstarszych znanych instrumentów na Ziemi. Liczy około 35 tysięcy lat…

Czy muzyka ludowa to to samo co etniczna albo World Music?

Różnie mówią. Ale intuicyjnie słysząc ludowa/etniczna/rootsowa wiemy, że chodzi o ten jeden z najstarszych przejawów kultury danej grupy etnicznej. Zwykle miał on związek z codziennym lub religijnym życiem ludzi.

Człowiek – zanim zaczął pisać, czytać i liczyć – umiał już grać, śpiewać i tańczyć. Mówi się, że muzyka jest najstarszym i najbardziej uniwersalnym językiem ludzkości. Bingo!

Cudowne w tej ludowiźnie jest to, że nie powstała z wyrachowaniem w studiach koncernów fonograficznych dla kasy albo z próżności nadętych, celuloidowych artystów. Muzyka etniczna zawsze jest wieloletnim, naturalnym procesem. Jest owocem zwykłego, codziennego życia. Nie stworzyła jej chciwość. Ani żadne parcie na szkło. Stworzyła ją zwykła potrzeba serca. Chęć pięknego opowiadania o tym co ważne i mniej ważne. Święte i powszednie. Wesołe i smutne.

Najbardziej w całej tej globalnej Roots Music zdumiewa mnie to: absolutnie kosmiczna mnogość, różnorodność i oryginalność.

Czy da się policzyć wszystkie rodzaje muzyki ludowej?

Chyba nie. Cykl, który niniejszym tekstem otwieram też będzie jedynie wierzchołkiem góry lodowej. A właściwie ludowej. 😉 Ale celem tego cyklu wcale nie jest wyczerpanie tematu, bo to przecież Mission Impossible. Cel jest inny – dostarczając odrobinę wiedzy encyklopedycznej przede wszystkim pokazać jak bogatą i piękną rzeczywistością jest rzeczywistość ethno music.

W ramach cyklu będę podróżował po kontynentach. Na kontynentach po krajach. W krajach po regionach. Postaram się powyłapywać najfajniejsze dźwiękowe przejawy kultur i grup etnicznych. Czy dotrzemy do egzotycznych brzmień z Ekwadoru lub Pakistanu? Czy natkniemy się na polifoniczne śpiewy Pigmejów bądź syberyjskich szamanów? Czy wpadną nam w ucho pieśni tybetańskiej religii Bon lub autochtonicznej ludności Afryki, zwanej Barberami? Zobaczymy.

Zaczynamy wielką podróż dookoła świata. A w takiej podróży wszystko jest możliwe! W ramach zachęty-przynęty wrzucam po jednym przykładzie ethno music z każdego kontynentu. A potem przejdziemy do szczegółów.

Zapraszam zatem w muzyczną podróż dookoła świata!

Europa – Norwegia

Norwegia szczyci się nieprzerwaną tradycją muzyki ludowej, która zwykle jest wykonywana przez solistów. Muzyka instrumentalna jest tu grywana na zwykłych skrzypcach lub skrzypcach z Hardanger zwanych hardingfele, które są uznawane za narodowy instrument Norwegii.

Azja – Indie

Muzyka indyjska w niezmienionej formie zachowała się do dzisiaj. Jest to wynik przywiązania do tradycji i odizolowania od Europejskich mód. Muzyka instrumentalna stanowi najczęściej akompaniament do tańca. Jednym z najważniejszych instrumentów ludowych Indii jest sitar.

Ameryka Południowa – Peru

Ludowa muzyka peruwiańska oparta jest głównie na rodzimych wzorcach i instrumentach, ale z silnymi wpływami hiszpańskimi, a nawet afrykańskimi. Najpopularniejszym chyba peruwiańskim instrumentem jest fletnia peruwiańska zwana też fletnią Pana zwykle wykonaną z bambusa.

Ameryka Północna – USA

Blues to stosunkowo młody gatunek. Jest praojcem całej muzyki rozrywkowej. Zrodził się na terenie Stanów Zjednoczonych w wyniku napływu czarnoskórych niewolników. To właśnie oni przywieźli ze sobą na ten biały ląd swoją kulturę. I tak powstała odmiana muzyki ludowej, której wpływ na kulturę całego świata jest najpotężniejszy w dziejach.

Afryka – Pigmeje

Na kontynencie afrykańskim współistniało od starożytności i średniowiecza wiele odrębnych kultur muzycznych: egipskich, arabskich, etiopskich, koptyjskich i innych. Najbardziej pierwotną kulturę muzyczną reprezentują wymierające już dziś plemiona południowoafrykańskie, zwłaszcza Buszmeni, Hotentoci i Pigmeje.

Australia – Aborygeni

Rdzennym ludem Australii są oczywiście Aborygeni. Pierwotne ich plemiona prowadziły koczowniczy tryb życia, zajmując się łowiectwem i zbieractwem. Kultura Aborygenów rozwijała się w totalnej izolacji od reszty świata. Aborygeni do dzisiaj grają na didgeridoo – instrumentach, które mają co najmniej 1500 lat i są jednymi z najstarszych instrumentów drewnianych na globie.

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.