Lekarka porwana w Czadzie to uczestniczka wypraw NINIWA Team. Wkrótce wróci do Polski
Ola wyjechała do Czadu, by jako wolontariuszka pomagać w szpitalu. Nie spodziewała się, że do Polski wróci z takimi wspomnieniami.
W ostatnich dniach polskie i zagraniczne media żyły sprawą porwania polskiej lekarki, która jako wolontariuszka pomagała w administrowanym przez międzynarodowy Caritas szpitalu Saint-Michel w miejscowości Dono Manga w Czadzie.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w piątek, 9 lutego, kiedy Ola pełniła dyżur w placówce. Porywacze podający się za pacjentów – prawdopodobnie w celu wyłudzenia okupu – uprowadzili dwójkę lekarzy: Polkę oraz Meksykanina, którego jednak w trakcie pościgu porzucili.
Szeroko zakrojone poszukiwania prowadziły siły czadyjskie i francuskie pod nadzorem tamtejszego ministerstwa bezpieczeństwa oraz w ścisłym kontakcie dyplomatycznym z polskimi i francuskimi władzami. Przychylając się do apelu Ministerstwa Spraw Zagranicznych o powściągliwość w podawaniu informacji na ten temat w mediach, nie ujawnialiśmy wcześniej tożsamości porwanej ani jej związku z NINIWĄ.
W 2022 i 2023 roku Ola była uczestniczką pieszych wypraw NINIWA Team po bałkańskich i tureckich górach. Podczas wędrówek dała się poznać jako wytrwała sanitariuszka polowa opatrująca obolałych wędrowców. W tym roku postanowiła zaangażować się w wolontariat medyczny w Afryce. Do Czadu wyjechała wraz z innym piechurem NINIWA Team, który na miejscu tworzył filmy o działalności misyjnej w tym kraju.
We wtorek wieczorem Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o odbiciu i uwolnieniu porwanej Polki przez siły czadyjskie. Z radością i ulgą potwierdzamy, że Ola jest cała i zdrowa. Pozostajemy w stałym kontakcie z piechurami. Oboje zostali przetransportowani helikopterem do stolicy kraju, Ndżameny, gdzie spokojnie przeszli badania i wkrótce wylecą do Polski.
Bogu i ludziom dzięki!