Rozważanie Ewangelii na piątek, 10 maja

J 16,20-23a

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać».

Dzisiaj o spotkaniu Tego, który zamienia smutek w radość. Nie wiem, czy już masz za sobą takie doświadczenie, czy może go oczekujesz. Może się mylę, ale wydaje mi się, że wielu naszym spotkaniom z Bogiem towarzyszy pewne napięcie, które może wynikać z wielu spraw, problemów, trosk będących treścią naszej modlitwy. Chcę ci dzisiaj zaproponować, żebyś odłożył na bok to, co zajmuje twoje myśli i serce. Dzisiaj lekcja radości spotykania Boga. Usiądź wygodnie, możesz zapalić świeczkę, przygasić światło albo po prostu zamknąć oczy. Weź głęboki wdech i uświadom sobie, jak blisko ciebie jest Bóg. Że jest w tobie, bo to najpiękniejsza przestrzeń, w której chce się z tobą spotykać. Nie musisz nic mówić, pobądź w Jego obecności, uśmiechaj się i pozwól, aby wlewał w twoje życie prawdziwą radość.