Najpopularniejsi artyści chrześcijańscy na świecie. Ilu z nich kojarzysz?

Zaskoczenie. Śpiewanie dla Pana Boga ma się całkiem nieźle. I to na całym świecie. Nawet we Francji!

Zrzędzi się, że chrześcijaństwo jest w odwrocie. W jakimś sensie jest, ale po pierwsze – historia zawsze była zmienna i dynamiczna. I tą dynamiczną zmienność mamy dzisiaj okazję oglądać na własne oczy. A po drugie – czuję, że ten odwrót wyjdzie nam na dobre. Nawet jak zaboli. Oczyszczenie, weryfikacja, powrót do źródła. Podchodząc tu myślałem, że nie będzie łatwo wyłapać coś ciekawego w temacie Christian Music. Ileż razy można pisać o M.W. Smisie czy Hillsongu?

Michael W. Smith. Byłem na koncercie

Bramy piekielne go nie przemogą

Jakby to powiedział człowiek, to bym powątpiewał. A tak to jestem spokojny. Jak ocalić łódź rzucaną na lewo i prawo falami wzburzonego morza? Jak już nie masz siły do walki, to po prostu usiądź i śpiewaj. Nie wiem, kto to powiedział, ale fajnie powiedział.

Artystów, którzy dzisiaj śpiewają o tym, co najważniejsze (i niekoniecznie o tym, co najpopularniejsze) naprawdę jest sporo. Pogrzebałem, posłuchałem i poniżej specjalnie dla Was zrobiłem swój subiektywny wybór tego, co mnie najbardziej chwyciło. Którego z tych wykonawców chcielibyście zobaczyć na Festiwalu Życia?

Jedziemy!

The Sun (Włochy)

Kiedyś grali indy punk rocka i nazywali się The Sun Eats Hours. Ale w wyniku wewnętrznych artystycznych różnic i sporów przestawili wajchę na trochę lżejszą odmianę rocka. Praktykujący katolicy.

Dana Catherine (USA)

Dorastając w rodzinie katolickiej, Dana zawsze miała silną wiarę, ale dopiero w czasie studiów zaczęła rozumieć, że prawdziwe i trwałe szczęście, pokój i cel można znaleźć jedynie w Chrystusie. W tym czasie zdała sobie sprawę, że Bóg wzywa ją, aby dzieliła się swoją prawdą i miłością z innymi, korzystając z muzycznych darów, które otrzymała.

Camila Holanda (Brazylia)

Babcia sprzedała jej fascynację Matką Zbawiciela. Sony Music w 2017 roku wydało jej pierwszy album Te imitarei (Naśladuję Cię). Jej najnowszy klip pojawił się na oficjalnym brazylijskim fanpage’u papieża Franciszka i w ciągu zaledwie dwóch tygodni został wyświetlony ponad milion razy.

Chris Bray (Kanada)

W 2009 dwie piosenki z jego The Worship Album poszalały trochę na kanadyjskich listach przebojów. My posłuchajmy In The Name z albumu Joy in my Heart. Buja.

Michael Patrick Kelly (Niemcy)

Tak, to ten z The Kelly Family! W 2000 roku przeszedł załamanie nerwowe i w poszukiwaniu lekarstwa na swoje problemy zaszył się na kilka lat w zgromadzeniu św. Jana we Francji. Chyba pomogło, bo wrócił na scenę i założył rodzinę.

Siervas (Peru)

To jest dopiero czad. Oddział 11 zakonnic z Argentyny, Chin, Filipin, Chile, Wenezueli, Ekwadoru, Peru i Japonii. Poczuły Boże wezwanie, by służyć swoim siostrom i braciom, zwłaszcza tym najsłabszym. Również poprzez muzykę. Obczajcie – siostra na perkusji, gitarze basowej, a nawet na elektrycznej!

Pillar (USA)

Dla kontrastu wrzucam porządnie łojących chłopaków z Kansas. Pillar to sztandarowy przedstawiciel Christian rocka. Hard rock, metal, nu metal. Jeńców nie biorą.

Alanna Boudreau (USA)

Katolicka intelektualistka, która kocha fińską sztukę folkową, Paula Simona, a inspiracje czerpie z Tolkiena, Wojtyły i Tołstoja. Dla mnie takie trochę połączenie Susan Vegi z Katie Melua.

Les Guetteurs (Francja)

Cisi regałowcy z Francji. Do fascynacji Bobem Marleyem przyznają się bez bicia. A katolicki mistycyzm i niesienie przekazy wiary traktują jako podstawę swojego działania. Zwróćcie uwagę, jak młodziutki jest frontmen zespołu. Boże, jak oni się uchowali nad tą Sekwaną…

Renewal in Motion (USA)

To kosmici we franciszkańskich habitach. Mimo ślubów ubóstwa robią muzykę na totalnym wypasie z użyciem najnowszej dostępnej technologii. Plus talent od Boga rzecz jasna. I tak rodzą się jedne z najlepszych katolickich produkcji muzycznych, jakie możecie znaleźć.

To co zobaczycie i usłyszycie poniżej to life sessions. Czyli obraz i dźwięk zostały nagrane jednocześnie. Na żywo. Amen!

Audrey Assad (USA)

No tutaj nie będzie tak łatwo. Zresztą kto obiecywał, że będzie. Audrey Assad wychowała się w domu protestanckim. W 2007 r. przeszła na katolicyzm. Audrey poznaje swojego przyszłego męża podczas trasy koncertowej z Matt Maherem (dokładnie tym kolesiem, o którym napiszę za chwilę). W 2011 biorą ślub. Doczekali się córeczki, ale niestety w 2019 rozwiedli się. Smutek.

W 2021 r. ogłosiła, że zrywa z chrześcijańskimi praktykami. Trudna historia. Jej teksty nie są łatwe. Mówią o ciemnych stronach naszego życia, prowokując do stawiania ważnych pytań. Dlatego wrzucam ją do tego zestawienia. Jezus przyszedł do tych, co się źle mają.

Matt Maher (Kanada)

To bezsprzecznie jedno z największych katolickich nazwisk w chrześcijańskiej branży muzycznej. Dominator. Można i tu zadać sobie pytanie, jak ten opowiadający się za życiem i Bożym porządkiem katolik był pięć razy nominowany do nagrody Grammy? Nie wspominając o całej reszcie jego zawodowych sukcesów. Cóż, cuda dzieją się!

Ależ to jest dobre! Nie ma katolipy. Gość zasługuje na osobny tekst. Zrobię to!

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.