Rozważanie Ewangelii na sobotę, 7 września
Łk 6,1-5 W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy […]
Łk 6,1-5
W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?». Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać». I dodał: «Syn Człowieczy jest panem szabatu».
Pobożni Żydzi przestrzegali aż 513 przykazań wypracowanych przez swoją tradycję. 248 nakazów i 365 zakazów. Tymczasem najważniejsze przykazanie to przykazanie miłości Pana Boga i bliźniego, co Pan Jezus wielokrotnie potwierdza na kartach Ewangelii. To ono powinno regulować wszystko, co robią, mówią i myślą chrześcijanie. Święty Augustyn z Hippony mawiał: „Kochaj i czyń, co chcesz”. To właśnie miłość, która nie jest uczuciem, ale życiową postawą, ma regulować wszystkie twoje poczynania. Pan Bóg będzie sądził cię z miłości Boga i bliźniego, nie zaś ślepego przestrzegania przykazań, czyli różnych zakazów i nakazów.