„Mówiąc z serca, przemawiam do serca”. Zakończyło się Zakonne Forum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań w Kokotku
„Wychowywać siebie, wychowywać innych” pod takim hasłem odbyło się zakończone dziś 5. Zakonne Forum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań. Do Kokotka przyjechali odpowiedzialni za młodzież i powołania konsekrowani z całej Polski, aby w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA stworzyć wspólnotę i się rozwijać.
Prawie 90 osób konsekrowanych, reprezentujących różne zgromadzenia zakonne z całego kraju uczestniczyło w tegorocznym Forum. Konsekrowani przybyli, by wspólnie dzielić się doświadczeniami, modlić się oraz poszukiwać inspiracji do dalszej posługi. Przez cztery dni uczestniczyli w inspirujących konferencjach, pracach w grupach, Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu i wspólnych modlitwach. Poza programem przybyli mieli okazję rozmawiać, dzielić się wzajemnie swoim życiem, doświadczeniami i inspiracjami. Jak podkreślają konsekrowani, to buduje prawdziwą wspólnotę i kontakty na dłuższy czas.
@niniwa_omi Z radością na większą Bożą Chwałę! 🙌 Ig. @niniwa_omi #niniwa #kokotek #radosc #bozachwala #chwalamu #duszpasterstwo #modlitwa #zakonneforum #spotkanie
Siostra Ewa Cieśla franciszkanka rodziny Maryi z Krakowa, która pracuje w szkole i zajmuje się referatem powołaniowym w prowincji zakonnej swojego zgromadzenia była na Forum kolejny raz.
– Przyjechałam drugi raz, ponieważ jest to dobry czas, dobre miejsce, dobrzy ludzie, dobre tematy, dla nas, którzy zajmujemy się duszpasterstwem powołaniowym czy też młodzieżowym. Jest to przestrzeń rozwoju nas samych, ale też dzieł, które prowadzimy. Dobrze przeżyłam zeszłe forum, dobrze je wspominam. Nawiązują się fajne relacje, możemy się wymieniać doświadczeniami czy kontaktami i nawiązywać współprace w ciągu roku przy naszych różnych dziełach, dlatego postanowiłam przyjechać też w tym roku. Ostatnio byłam sama, a teraz jesteśmy już we trzy.
5. Zakonne Forum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań [ZDJĘCIA]
W tym roku bardziej położony był nacisk na naszą formację i naszą duchowość. Były poruszane tematy, które dotyczą nas osobiście, jako formatorów, duszpasterzy. Mamy okazję przyjrzeć się sobie i tego, jak my w naszej posłudze funkcjonujemy. To też przekłada się na pracę z młodzieżą, którą wykonujemy na co dzień. Lepiej znamy siebie, lepiej znamy swoje potrzeby czy trudności i problemy, z którymi się zmagamy, co jest też pomocne w pracy z młodzieżą. Łatwiej jest być bardziej dla nich i bardziej im pomagać.
Mocno zapadł mi w pamięci taki spiralny model rozwoju duchowego. Mogę przeżywać różne rzeczy ponownie, ale przeżywam je już inaczej, bo jestem w innym miejscu, jestem innym człowiekiem, dużo bardziej dojrzałym. To mnie dotknęło i odnajduje w tej myśli swoją historię życia.
W tegorocznym spotkaniu po raz pierwszy uczestniczył franciszkanin o. Mateusz Świętosławski, który przyjechał z Lęborka.
– W tym czasie najcenniejsze było dla mnie spotkanie z ludźmi, braćmi, siostrami z innych zakonów czy zgromadzeń, taka różnorodność i wymiana doświadczeń. Dlatego postanowiłem, zapisać datę przyszłego spotkania w kalendarzu i chcę tutaj być ponownie.
@niniwa_omi Takiej wersji „Barki” jeszcze nie słyszeliście! 🎶 Radość, śpiew i wspólnota – uczestnicy 5. Zakonnego Forum Duszpasterstw Młodzieży i Powołań wyśpiewują swoją wdzięczność i miłość do Boga ❤️🙏 📖 „To Ty na mnie spojrzałeś…” – te słowa rozbrzmiały z mocą! #niniwa #kokotek #spiew #barka #forum #zakonneforum
Siostra Dawida ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Aleksandryjskiej, drugi raz na Forum:
– Jesteśmy w tym samym dziele, z tym samym zadaniem i okazuje się, że te problemy, które wydawały mi się, że są tylko moje, wcale takie nie są. Inni też mają podobne problemy i z nimi można spokojnie sobie poradzić, jak się ma właśnie takie wsparcie między sobą jak tutaj. To było dla mnie najważniejsze i pomocne w tym, żeby się nie załamywać i robić to, co ma się do zrobienia.
Jedna z myśli, z którą wyjeżdżam to zadbanie o swoje czyste serce i swoją relację z Bogiem. Bez tego nic nie wyjdzie. To jest sens mojego życia i jeżeli zatracę ten sens, to nie powiem nic do innych, bo mówiąc z serca, przemawiam do serca. A jeśli to moje serce nie będzie czyste, zadbane, tylko będzie poplamione, to te plamy mogą oddziaływać na innych i oni to wyczują. Nam się wydaje, że można takie coś ukryć, ale tego się nie da ukryć. Inni będą to czuć i może nie do końca świadomie wiedzieć, że coś jest nie tak.
Warto tutaj przyjechać, bo poza ogromnym wsparciem można też poznać wspaniałych ludzi i przede wszystkim odpocząć w komunii z innymi. To jest piękne.