Orszak Trzech Króli, czyli Katolicka Parada Miłości!
Szczerze muszę przyznać, że nie wiem, skąd się wziął ten zwyczaj tłumnego paradowania w dziwnych strojach po ulicach naszych miast dokładnie 6 stycznia, czyli w Święto Trzech Króli. Najstarszym katolickim korowodem ulicznym jest procesja Bożego Ciała. Orszak Trzech króli to raczej wynalazek naszych czasów. Wszyscy dzisiaj paradują z byle powodu, więc czemu my, katolicy nie mamy tego robić?
Sprawdzamy temat, z którym w tym roku mam wyjątkowo dużo wspólnego. Okazuje się bowiem, że Orszak Trzech Króli to świetna okazja, by pośpiewać z mocą i pokazać, że chrześcijaństwo to jednak religia radości.
Największe jasełka świata
Wszystko wywodzi się z tradycji jasełkowej i kolędniczej. Trop prowadzi do św. Franciszka z Asyżu, który ponad 800 lat temu wpadł na genialny pomysł, by zainscenizować epokowe wydarzenia z betlejemskiej stajenki. Mniej więcej w tym samym czasie po ziemi zaczynają chodzić pierwsi kolędnicy, początkowo pogańscy. Potem chrześcijanie odbijają poganom patent i rodzi się kolędowanie bożonarodzeniowe, czyli stajenka betlejemska w wersji mobilnej. Orszak Trzech Króli łączy jedno z drugim, czyli kolędnicze wędrowanie okraszone jasełkowymi akcentami z finalnym dojściem do stacjonarnej stajenki. Pierwszy udokumentowany orszak odbył się w Barcelonie w 1855 roku.
Trzej Królowie zamiast Mikołaja
W Hiszpanii, która jest kolebką orszaku, wydarzenie organizuje się 5 stycznia, w przeddzień święta Objawienia Pańskiego, czyli tradycyjnego święta Trzech Króli. Tam to właśnie Trzej Królowie 5 stycznia przynoszą dzieciom prezenty, tak jak u nas robi to Mikołaj.
Z ziemi hiszpańskiej do polskiej
W Polsce Orszak Trzech Króli po raz pierwszy przemaszerował ulicami Warszawy (i tylko Warszawy) nie tak dawno, bo w 2009 roku. Była to kontynuacja jasełek organizowanych w szkole „Żagle” prowadzonej przez Stowarzyszenie „Sternik”. Tutaj nic nie jest przypadkowe. Szkoła „Żagle” jest szkołą o potencjale zdecydowanie katolickim, a jej koncepcja wywodzi się prosto z … Hiszpanii! W 2008 roku jeden z nauczycieli Piotr Giertych wraz z dyrektorem Teatru Buffo Jerzym Stokłosą wpadli na pomysł, by z jasełkami wyjść na ulicę. No i wyszli. W pierwszym orszaku szli tylko uczniowie szkoły „Żagle”. Z każdym następnym rokiem inicjatywa coraz bardziej się rozwijała.
Śnieżna kula
W 2010 roku Orszak Trzech Króli przemaszerował już przez dwa miasta – Warszawę i Toruń. Kiedy 6 stycznia uczyniono dniem wolnym od pracy, zainteresowanie Orszakiem wzrosło. W 2011 roku orszakowało już 6 miast, a w 2012 roku – 24 miasta i kolejno:
2013 rok – 92 miasta,
2014 rok – 177 miast,
itd…
W 2020 roku zorganizowano w Polsce już 900 orszaków, w których wzięło udział 1,3 miliona osób. W tym roku Orszaków będzie aż 905! Polska wersja orszaku spodobała się za granicą. Podchwyciła ją między innymi Ukraina, Republika Środkowoafrykańska, Włochy, Watykan, Niemcy, Anglia czy USA.
Hymn Orszaku
Katowicki Orszak Trzech Króli do tej pory nie miał swojego oficjalnego hymnu. A hymn to rzecz ważna – zagrzewa do boju, podkreśla przesłanie i sens, rozpala maszerujący tłum, jak mało co. Kiedy poproszono mnie o napisanie takiego hymnu, wiedziałem, jaki musi być. Dynamiczny, interaktywny, prosty, łatwy do zapamiętania i uniwersalny. Tekst pisałem na bałtyckiej plaży w jeden z wakacyjnych dni zeszłego roku. Do wykonania hymnu zaprosiłem Magdę Anioł, Wojtka Tabaka i wielki chór Stowarzyszenia Węgielek, które organizuje Orszak i któremu podlegają szkoły wzorowane na swoich hiszpańskich odpowiednikach.
Pożegnanie z Abp Galbasem
Jednak to nie wszystko. Do udziału w hymnie zaprosiłem również abp Adriana Galbasa. I wiecie co? On to zaproszenie przyjął! Jak to arcybiskup Galbas, którego świetnie znamy przecież z Festiwalu Życia. Pasterz katowickiego kościoła stawił się na planie teledysku i w pokorze oddał nam siebie do dyspozycji. Wszedł w akcję jak zawodowiec. Kiedy teledysk był montowany, świat obiega ta zaskakująca informacja:
Abp Galbas decyzją papieża Franciszka przenosi się do Warszawy.
Zaskoczenie, żal, niezrozumienie. Tak więc teledysk do Hymnu Orszaku Trzech Króli w Katowicach stał się zupełnie nieplanowanie symbolicznym pożegnaniem z Abp Galbasem…
Abp Adrian Józef Galbas SAC – nowym arcybiskupem metropolitą warszawskim
Gramy na Orszaku!
Podsumujmy, w tym roku Orszak Trzech Króli w Katowicach pójdzie już z własnym hymnem. Mało tego. Orszakowi towarzyszyć będzie platforma, na której stanie orszakowa, energiczna wodzirejka Aga, ja – Szewc i Magda Anioł. Będzie agregat prądotwórczy, zawodowe nagłośnienie, mikrofony, gitara, mocne bity i my jako orszakowi kantorzy będziemy śpiewać z ludźmi kolędy. No i oczywiście hymn. Zapowiada się ogniowo!
To już jutro, a tymczasem zapraszam do odsłuchania oficjalnego hymnu Orszaku Trzech Króli w Katowicach i przy okazji obejrzenia wspomnianego teledysku. Już teraz wiem, że będzie on śpiewany również w innych miastach. Nieoficjalnie – istnieje ogólnopolska wersja tego tekstu. Ale ciiii…
„Greccio reaktywacja” Magdadam. Podróż do Włoch zamknięta w nutach [POSŁUCHAJ]
Adam Szewczyk
Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.