4 października| Muzyczne Laboratorium

Kim jest Taylor Swift?

Zrobił się szum nad szumy. Za rok Taylor Swift przylatuje do Polski na trzy koncerty! Wszystkie bilety sprzedano na pniu w kilka sekund po uruchomieniu sprzedaży.

Taylor Swift to jedna z najbardziej wpływowych artystek współczesnej popkultury. Zamiast tony szczegółów z jej bio- i dyskografii, skupmy się na fenomenie tej artystki, bezprecedensowymi momentami w jej karierze i samymi piosenkami. A właściwie jej tekstami, bo okazuje się, że to właśnie jej tekściarstwo stanowi klucz do tej kosmicznej popularności.

Od początku

Taylor Swift urodziła się 13 grudnia 1989 roku w Reading w stanie Pensylwania. Tata – biurokrata, mama – gospodyni, babcia – śpiewaczka operowa. Słowem literackim zainteresowała się stosunkowo wcześnie. Gdy była w 4 klasie wygrała konkurs poetycki z 3-stronicowym poematem pt. Monster in My Closet. Fragment tegoż:

W mojej szafie jest potwór i nie wiem co robić!
Czy kiedykolwiek go widziałeś?
Czy kiedykolwiek rzucił się na ciebie?
Zastanawiam się, jak on wygląda!
Czy on jest fioletowy z czerwonymi oczami?
Zastanawiam się, co lubi jeść.
A co z jego rozmiarem?!
Dziś wieczorem go złapię!
Zastawię naprawdę wielką pułapkę!
Wtedy dobrze go wyszkolę.
Odpowie, kiedy zaklaskam!

Jako 12-latka poznała pierwsze, ale jakże ważne akordy gitarowe. Idę w zakład, że to było C, G, a i F. 😉 Zaraz po tym napisała swoją pierwszą piosenkę Lucky You. Mamy to:

Ból rodzi piękno

To chyba w tym momencie jej życia zadziałało coś, co kilka lat później zaowocowało globalnym fenomenem pod tytułem Taylor Swift. Jako 14-letnia dziewczyna pisze swoją pierwszą powieść – A Girl Named Girl, czyli Dziewczyna o imieniu Dziewczyna. Fajnie.

Taylor wyznaje, że regularne pisanie piosenek traktowała jak sposób radzenia sobie z bólem. Chociaż teraz trudno to sobie wyobrazić, Taylor w szkole była prześladowana. Przez kogo, jak, dlaczego? Tego nie wiemy, ale wiemy, że w jej dzieciństwie był jakiś trud.

Jeździła po różnych przesłuchaniach, ale nikt nie zwracał na nią uwagi, co też ją bolało. W końcu zainteresowała się muzyką country. Zdolna, wrażliwa i ambitna dziewczyna odrzucana przez środowisko zamienia swój ból w proste, szczere i emocjonalne piosenki adresowane do swoich rówieśników. Twierdzę, że w tym tkwi ziarno jej sukcesu. Do tego nawożone solidnie urodą, wdziękiem, żelazną konsekwencja i zwykłym szczęściem. A to wystarczy.

Country

Taylor Swift to przede wszystkim artystka country. W wieku 11 lat po raz pierwszy pojechała do Nashville, stolicy kowbojskiej muzy. Potem wracała tam regularnie. Podrzucała swoje demówki wszystkim i wszędzie. Zaczęła pisać teksty dla lokalnych twórców. Robiła wokół siebie coraz większy szum. I coraz więcej ludzi zaczęło ją zauważać.

Dostała swojego pierwszego menedżera, Dana Dmytrowa. Jako 14-latka z rodziną przeniosła się do Hendersonville w stanie Tennesse. W jednym z klubów karaoke zauważył ją Scott Borchette, szef wytwórni Big Machine. Taylor Swift wieku 14 lat została najmłodszą tekściarką zatrudnioną przez Sony/ATV Music Publishing i podpisała kontrakt z Big Machine.

Taylor Swift – zaczyna się

Od tego momentu zaczyna się główna część jej kariery. Przeprowadza się na stałe do Nashville i nie zwalnia ani na chwilę. Pisze, nagrywa, wydaje, podbija wszystkie możliwe listy, wygrywa plebiscyty, konkursy i co się tylko da. Jest tego tyle, że już samo czytanie może zmęczyć.

Współpracując wciąż ze Scottem Borchette, 24 października 2006 roku ukazuje się jej debiutancki album zatytułowany – a jakże – Taylor Swift. W pierwszym tygodniu album sprzedał się w 39 tysiącach kopii, zajął 5. miejsce na Billboard 200 oraz 1. pozycję na Top Country Albums, gdzie pozostawał przez 24 tygodnie. Przypominam – to pierwsza płyta 17-letniej wówczas dziewczyny.

Za ciosem

Taylor łapie Pana Boga za nogi i śmiało idzie dalej. Zwały sukcesów, rekordów, wygranych, rankingów, notowań i bezkompromisowe rozwijanie swojej artystycznej dominacji. Żeby trochę odpocząć od słów pisanych, posłuchamy sobie trochę jej piosenek – z każdego albumu po jednym kawałku.

Dyskografia

Taylor Swift, 2006

Fearless, 2008

Speak Now, 2010

Red, 2012

1989, 2014

Reputation, 2017

Lover, 2019

Folklore, 2020

Evermore, 2020

Bez precedensu

Ostatnią płytą nagraną przez Taylor Swift w Big Machine Records jest Reputation. A co się wydarzyło po nagraniu jej siódmego albumu Lover w nowej wytwórni Republic Records? Rzecz absolutnie bez precedensu.

Po podpisaniu przez Taylor kontraktu z nową wytwórnią pan Borchetta sprzedaje w 2019 całą swoją Big Machine niejakiemu Scooterowi Braunowi za 330 milionów dolarów. Dla Taylor oznacza to tyle, że cała jej dotychczasowa twórczość wpada w ręce Scootera Brauna. Zgodnie z podpisaną na początku jej kariery umową, wszelkie prawa do nagrań są własnością wytwórni. I tutaj wybucha wielka afera. Ale to nie sama transakcja doprowadziła Taylor do wściekłości, tylko to, w czyje ręce wpadła jej dotychczasowa spuścizna.

Scooter Braun

Tak o Braunie mówi sama Taylor:

Za każdym razem, gdy Scott Borchetta słyszał nazwisko Brauna z moich ust, płakałam lub powstrzymywałam się od płaczu. Borchetta doskonale wiedział, co robi. Oboje wiedzieli. Ktoś przejął kontrolę nad kobietą, która nigdy nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Na wieczność.

Skąd ta niechęć? Scooter jest managerem rapera Kanye Westa, z którym Swift pozostaje w sporym konflikcie. Nie wnikając w szczegóły, zacytuję jeszcze raz Taylor:

Kanye West zorganizował porno-zemstę w swoim teledysku, w którym rozbiera moje ciało do naga. Teraz Scooter pozbawił mnie pracy mojego życia, której nie miałam okazji kupić. Zasadniczo moja muzyczna spuścizna znajdzie się w rękach kogoś, kto próbował ją rozebrać.

Widziałem ten klip. Nie wrzucam, bo niecenzuralny. Rzeczywiście grubo. Jest golizna, jest niesmacznie. Dodam tylko, że w klipie oczywiście nie występuje Taylor tylko jej naga sobowtórka.

Od nowa

Co ma w takiej sytuacji zrobić Taylor Swift? Wpada na genialny pomysł, który jest chyba bez precedensu w całej historii muzyki. Po pierwsze upublicznia aferę, zyskując poparcie milionów fanów. Powstaje akcja z hasztagiem #WeStandWithTaylor. I po drugie – co okazuje się być ciosem nokautującym konkurencję – postanawia nagrać swoich pierwszych sześć płyt od nowa!

A można tak? Można! Bowiem Scooter Braun jest właścicielem wszystkich nagrań Taylor, ale nie samych tekstów i kompozycji. To wartość intelektualna, która należy do tego, kto ją stworzył. Więc Taylor idzie za ciosem. Do tej pory nagrała 3 z 6 starych płyt. Z liftingiem, nowymi dźwiękami, słowami, a nawet bonusowymi piosenkami.

Te jej nowe wersje starych płyt są oznaczone podtytułami Taylor’s Version. I wiecie co? Te jej nowe wersje sprzedają się milion razy bardziej niż te stary. Brawo, Taylor!

Eras Tour 2024

W ramach tej historycznej trasy Taylor Swift wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie 1, 2 i 3 sierpnia. Ta trasa to jest jakiś kosmos. Sama artystka zarobi na niej ponad 2 miliardy dolarów. Trasa ma nawet wpływ na gospodarkę i PKB miast i krajów, w których Tylor wystąpi.

W sumie trasa liczy około 100 koncertów na całym świecie. Ktoś obliczył, że już po 22 koncertach Taylor zarobiła około 300 milionów dolarów. To znaczy, że już w tym momencie Eras Tour jest najbardziej dochodową trasą w dziejach. A gdzie tam koniec! Ani Elton John, ani U2, ani nawet Ed Sheeran nie zarobili nawet połowy z tego. Badania wykazały, że cała trasa koncertowa może wygenerować wydatki konsumenckie w kwocie 4,6 miliarda dolarów, co znacznie przekracza wysokość PKB 35 krajów. Wystarczy.

Czy to szaleństwo jest uzasadnione? Nie odpowiem na to pytanie. Wiem jedno – władzę ma ten, kogo kocha tłum. A tłum może sobie kochać, kogo chce. Ale Taylor naprawdę da się kochać!

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.