15 prostych wyrzeczeń na Wielki Post
Czas Wielkiego Postu pełen jest łaski i nawrócenia, które daje nam Bóg. To czterdzieści dni bardzo produktywnych dla naszego życia […]
Czas Wielkiego Postu pełen jest łaski i nawrócenia, które daje nam Bóg. To czterdzieści dni bardzo produktywnych dla naszego życia duchowego. Nie chodzi w nim tylko o to, by spełniać jakieś zewnętrzne rytuały, ale o wzniesienie serca do Boga.
To o wiele więcej niż żal za grzechy czy pełna świadomość uczynionego zła. Nawrócić się to obrać nową drogę ukierunkowaną przez miłosierdzie Boga, jednocześnie nie przestając być samym sobą.
Jeśli nie wiesz jeszcze, co możesz dać z siebie w czasie tego Wielkiego Postu, mamy dla ciebie kilka prostych podpowiedzi na co dzień.
„Ojcze nasz” za każdą osobę, z którą nie jesteśmy w zgodzie
Jeśli łatwo ci jest pokłócić się z kimś, to tak samo łatwo pomodlić się jednym „Ojcze nasz”. Czy jest ktoś, kto nie zna tej modlitwy? Pomódl się raz, tylko jeden raz, a zobaczysz, jak odzyskasz nieco pokoju w sercu i pomożesz osobie, z którą jesteś skonfliktowany. Ona potrzebuje modlitwy.
„Zdrowaś Maryjo” przed każdym wejściem do mediów społecznościowych
Chyba zmówisz wiele różańców w czasie tego Wielkiego Postu… Ale w ten sposób przybliżasz się do Maryi i trwasz w Bożej obecności w ciągu dnia. Możesz ofiarować tę modlitwę za osobę, której zdjęcia właśnie przeglądałeś na Instagramie, albo z którą rozmawiasz przez WhatsApp czy Facebooka.
Nie zaglądaj do telefonu, gdy jesz lub z kimś rozmawiasz
Pamiętasz, jak to jest patrzeć drugiemu w oczy? Spotkać się z kimś nie oznacza być z kimś w tym samym miejscu, lecz interesować się jego życiem, chcieć poznawać tę osobę, wejść w kontakt z jej rzeczywistością i zobowiązać się wobec niej.
Codziennie akceptuj po jednej wadzie, którą masz i dziękuj za nią Bogu
Twoje braki i słabości są częścią ciebie. Niejednokrotnie to one sprawiły, że zbliżyłeś się do Boga, pomogły zrozumieć innych i wspierać ich. Wybacz sobie i zaakceptuj to, kim jesteś. Bóg już to zrobił. Zrozumienie, że nie jesteśmy perfekcyjnie jest pierwszym krokiem do bycia lepszym. Bycie świętym oznacza szukanie perfekcji, ale w miłości.
Idź na Mszę św. nie tylko w niedzielę
Pewnie chodzisz do kościoła w niedzielnej krzątaninie spraw i nie wiesz, co to znaczy pobyć z Jezusem w trakcie tygodnia. To prawda, są to dni pracy i stresu, ale nie ma to jak pod koniec takiego dnia wejść do zupełnie cichego kościoła, zobaczyć prawie puste ławki i czekającego tam tylko na Ciebie Chrystusa.
Przebacz osobom, które cię zraniły
Pozwól, by Bóg pokazał ci twoje rany, ból, który spowodowali inni. Choćby nie wiem, jak bolało, nie unikaj tego. Skonfrontuj je z Bogiem i pozwól, by On dał pokój twojemu sercu. Boli nas zło wyrządzone nam, ale jeśli spojrzymy na nie oczami i sercem Boga, zobaczymy samych siebie oczyszczonych z żalu i rozgoryczenia.
Bądź radosny w pracy
Trzeba to powiedzieć raz jeszcze: radość jest właściwa chrześcijanom. To, co robimy, chociaż często nudne i trudne, gdy robione jest z miłością i uśmiechem na twarzy, ma większą wartość niż jakikolwiek najbardziej opłacalny interes świata.
Gdy ktoś chce coś od ciebie pożyczyć, zgódź się
Jeśli trudno ci pożyczać czy dzielić się tym, co masz, bo uważasz, że twoje rzeczy są zbyt cenne, by ktoś inny ich użył, masz przed sobą niezwykłą okazję do tego, by przestać przywiązywać wagę do tego, co materialne, a zyskać cnotę hojności.
Co wieczór wypisz, za co jesteś wdzięczny
A jeśli miałbyś się jutro obudzić tylko z tym, za co dzisiaj podziękowałeś? Pamiętaj: nie brak ci niczego.
Nie spóźniaj się na spotkania i lekcje
Niektóre przewodniki dobrej spowiedzi zaznaczają, że kraść można również czas. Może przyzwyczaiłeś się już do bycie niepunktualnym, może uważasz, że twoje życie nie jest aż tak ważne, żeby wykorzystywać najlepiej jak się da każdy dzień. A może ci się nie chce i, skoro wiesz, że ta druga osoba i tak na ciebie poczeka, nie wysilasz się. Zrób to jednak w ten Wielki Post, a zobaczysz ile cnót poza punktualnością możesz zyskać.
Kupuj tylko to, co niezbędne
To tylko czterdzieści dni. Nic się nie stanie, jeśli ograniczysz wydatki. A jeśli możesz, zalecamy taką praktykę na całe życie. Na pewno dobrze ci to zrobi!
Zgadzaj się na wspólne wyjścia
Wyjdź poza samego siebie, poświęć czas rodzinie i przyjaciołom. Często mamy czas na wszystko poza tym, co najistotniejsze.
Odwiedź chorych lub samotnych członków rodziny
Być może nie rozmawiacie dużo, albo wcale nie są twoimi najlepszymi towarzyszami, ale zawsze będą trochę ciebie potrzebować. Proś Boga, by pomógł ci mieć czas i cierpliwość dla nich, i pamiętaj, że jałmużna jest nie tylko materialna. Bóg zaprasza ci ę do dawania czasu i miłości.
Noś codziennie ze sobą jedzenie, które możesz ofiarować komuś potrzebującemu
Zaczynasz dzień z pełną, ciężką torbą. Z czasem coraz więcej przejdziesz, coraz więcej podarujesz i będzie ważyła mniej. W ten sposób przechodzimy przez życie nie tylko myśląc i patrząc na samych siebie, ale też na tych, którzy żyją obok nas.
Nie wkładaj drogich ubrań i dodatków
Czasem chowamy się za drogimi rzeczami, które posiadamy. Sprawiają, że czujemy się pewniejsi siebie, bardziej atrakcyjni, bardziej godni miłości. Bądź dyskretny i prosty. Jeśli masz coś ponad to, co jest ci niezbędne, sprzedaj to, a za uzyskane pieniądze kup coś, czego brakuje drugiemu.
Artykuł pochodzi ze strony Misyjne.pl