14 lat temu zmarł papież Jan Paweł II

2 kwietnia 2005 roku świat zatrzymał się na chwilę i w ciszy nasłuchiwał wieści z Watykanu. Tego dnia, dokładnie 14 lat temu, zmarł papież Jan Paweł II, dając nam ostatnią lekcję tego, jak dążyć do świętości.

Wieczorem wszystkie telewizje przestały nadawać swoje programy i pokazały stojącego na placu Św. Piotra abpa Leandro Sandriego, który powiedział: „o godzinie 21.37 nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca”. W odpowiedzi zapadła głęboka cisza, a potem rozległy się wielkie, niemilknące oklaski.

Postawa Ojca Świętego w obliczu cierpienia i choroby stała się źródłem nadziei dla milionów ludzi. „Santo subito!” krzyczeli pielgrzymi, którzy tłumnie od kilku dni towarzyszyli Janowi Pawłowi II w ostatnich dniach jego ziemskiej wędrówki. Ich słowa zostały szybko wysłuchane. Zaledwie dziewięć lat później papież Franciszek ogłosił Papieża Polaka świętym.

Jan Paweł II był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu nie pochodzącym z Włoch. Jego pontyfikat był wyjątkowy ze względu na wymiar duchowy papieskiego nauczania, liczbę pielgrzymek oraz kanonizacji. Nazwany „papieżem pielgrzymem”, odbył 104 podróże zagraniczne na wszystkich zamieszkanych kontynentach. Niestrudzenie docierał do obszarów nędzy materialnej i głodu, a także tam, gdzie było łamane prawo do wolności i godnego życia.

Jan Paweł II został pochowany w podziemiach bazyliki św. Piotra, w krypcie Jana XXIII. Po beatyfikacji w 2011 roku trumna została przeniesiona z Grot Watykańskich do wnętrza świątyni. Grób papieża znajduje się w kaplicy św. Sebastiana, obok kaplicy ze słynną Pietą Michała Anioła.

W Polsce odejściu papieża towarzyszył dźwięk dzwonu Zygmunta na Wawelu. Przed laty, 16 października 1978 roku, ten sam dzwon ogłosił wybór kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.