„Porwany w Iraku” – prezentacja książki irackiego biskupa porwanego przez Al-Kaidę
– Nie chodzi o historię jednego księdza, ta książka ma opowiedzieć o doświadczeniu całej społeczności chrześcijańskiej na Bliskim Wschodzie – […]
– Nie chodzi o historię jednego księdza, ta książka ma opowiedzieć o doświadczeniu całej społeczności chrześcijańskiej na Bliskim Wschodzie – podkreśla iracki biskup Saad Hanna, który w 2006 r. był porwany, zmuszany do wyparcia się wiary i torturowany przez muzułmańskich ekstremistów . „Porwany w Iraku” to książka, w której dzieli się on swoimi wspomnieniami. Prezentacja polskiego wydania odbyła się wczoraj, z udziałem autora, w Sekretariacie KEP w Warszawie.
– Książka zwiera dużo moich wspomnień, emocji; przytaczam rozmowy z porywaczami, piszę też o gestach dobroci, jakich od nich doświadczyłem – powiedział biskup. Podkreślił, że publikacja ma przybliżać nie tylko doświadczenie jednej osoby ale sytuację chrześcijan w ciągu ostatnich kilkunastu lat w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie. Zwrócił też uwagę, że chrześcijanie wciąż są prześladowani, w różnych miejscach na świecie, czego dowodem są choćby ostatnie dramatyczne wydarzenia na Sri Lance.
Książka „Porwany w Iraku” ukazała się w 2007 r. w języku angielskim w USA. Przetłumaczona już została na język szwedzki. Polskie tłumaczenie ukazało się w Edycji Świętego Pawła.
Bp Saad Sirop Hanna urodził się w 1972 r. Zanim trafił do seminarium w Bagdadzie, został inżynierem aeronautyki. W 2001 r. przyjął święcenia kapłańskie, po których kontynuował studia na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i w 2008 r. obronił doktorat z filozofii. W 2014 r. został mianowany biskupem tytularnym Hirty i sprawuje funkcje: wizytatora apostolskiego dla mieszkających w Europie katolików chaldejskich, biskupa pomocniczego patriarchy chaldejskiego w Bagdadzie, w Iraku, i jest profesorem wizytującym w Instytucie Historii Średniowiecznej Uniwersytetu Notre Dame.
W sierpniu 2006 r. ks. Hanna został porwany w Bagdadzie przez muzułmańskich ekstremistów z Al-Kaidy, był torturowany i przez 28 dni, pod stałą groźbą utraty życia, zmuszany do wyparcia się wiary i Chrystusa. Nie tylko nie wyparł się wiary, ale wybaczył swoim oprawcom. Deklaruje, ze kocha swój kraj i nadal chce dla niego pracować.
Źródło: EKAI