Rozważanie na piątek, 26 lipca

Mt 13,18-23 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Posłuchajcie, co znaczy przypowieść o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, […]

Mt 13,18-23
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Posłuchajcie, co znaczy przypowieść o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsca skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».

Powracamy do przypowieści o Siewcy. Uczy ona sporo pokory. Nie jestem supernawożoną glebą, podkręconą genetycznie, która daje turboplon. Czasem pewnie tak. Czasem jednak mam chwilowy entuzjazm, który jest gaszony szybko. Czasem zaczynam coś robić, abym był lepszy, bardziej święty, ale po czasie przestaję. Proszę jednak Boga, każdego dnia, abym owocował, abym przynosił plon jak najlepszy, bo sam z siebie nie dam rady.

o. Marcin Wrzos OMI