Festiwal Życia 2020. Dzień 4 – wyjście

Ostatni dzień festiwalu. Dzisiaj wieczorem będziemy się dzielić tym, jak przeżyliśmy ostatnie 4 dni. Nie zapomnijcie o wrzucaniu materiałów na […]

Ostatni dzień festiwalu. Dzisiaj wieczorem będziemy się dzielić tym, jak przeżyliśmy ostatnie 4 dni. Nie zapomnijcie o wrzucaniu materiałów na Instagrama i Facebooka z #budujemyarkę. A tymczasem zapraszamy na ostatnią jutrznię podczas tegorocznego festiwalu.

Kanał YouTube Festiwalu Życia >>

Wprowadzenia w dzień

Arka staje się wygodna. Po co szukać suchej ziemi? Po co wychodzić na ląd? Może lepiej zostać w środku? Tutaj jest to, co znam. Na zewnątrz to, co jeszcze nie odkryte i nierozpoznane.
Czy warto ryzykować? Czy nie chcę utrzymać status quo w swoim życiu? Tyle mi wystarczy. Nie muszę nic zmieniać, nie muszę robić nic więcej, nie muszę sięgać po większe możliwość. Czy zdecyduję się zamknąć za sobą drzwi arki, wyjść i żyć?

Ale Bóg, pamiętając o Noem, o wszystkich istotach żywych i o wszystkich zwierzętach, które z nim były w arce, sprawił, że powiał wiatr nad całą ziemią i wody zaczęły opadać. Zamknęły się bowiem zbiorniki Wielkiej Otchłani tak, że deszcz przestał padać z nieba. Wody ustępowały z ziemi powoli, lecz nieustannie, i po upływie stu pięćdziesięciu dni się obniżyły. Miesiąca siódmego, siedemnastego dnia miesiąca arka osiadła na górach Ararat. Woda wciąż opadała aż do miesiąca dziesiątego. W pierwszym dniu miesiąca dziesiątego ukazały się szczyty gór. A po czterdziestu dniach Noe, otworzywszy okno arki, które przedtem uczynił, wypuścił kruka; ale ten wylatywał i zaraz wracał, dopóki nie wyschła woda na ziemi. Potem wypuścił z arki gołębicę, aby się przekonać, czy ustąpiły wody z powierzchni ziemi. Gołębica, nie znalazłszy miejsca, gdzie by mogła usiąść, wróciła do arki, bo jeszcze była woda na całej powierzchni ziemi; Noe, wyciągnąwszy rękę, schwytał ją i zabrał do arki. Przeczekawszy zaś jeszcze siedem dni, znów wypuścił z arki gołębicę i ta wróciła do niego pod wieczór, niosąc w dziobie świeży listek z drzewa oliwnego. Poznał więc Noe, że woda na ziemi opadła. I czekał jeszcze siedem dni, po czym wypuścił znów gołębicę, ale ona już nie powróciła do niego.

W sześćset pierwszym roku, w miesiącu pierwszym, w pierwszym dniu miesiąca wody wyschły na ziemi, i Noe, zdjąwszy dach arki, zobaczył, że powierzchnia ziemi jest już prawie sucha. A kiedy w miesiącu drugim, w dniu dwudziestym siódmym ziemia wyschła, Bóg przemówił do Noego tymi słowami: «Wyjdź z arki wraz z żoną, synami i z żonami twych synów. Wyprowadź też z sobą wszystkie istoty żywe: z ptactwa, bydła i zwierząt pełzających po ziemi; niechaj rozejdą się po ziemi, niech będą płodne i niech się rozmnażają».

Noe wyszedł więc z arki wraz z synami, żoną i z żonami swych synów. Wyszły też z arki wszelkie zwierzęta: różne gatunki zwierząt pełzających po ziemi i ptactwa, wszystko, co się porusza na ziemi.

(Rdz 8, 1-19)

Pytania do pracy w grupach:

  1. Czy miałeś(-łaś) świadomość, że po opadnięciu wód i osadzeniu arki na górze, Noe z rodziną długo czekali jeszcze na wyjście z arki? Jak myślisz, czy wyszliby sami z arki, gdyby Bóg nie wydał im takiego polecenia? Co mogło ich powstrzymywać?
  2. Kończy się gra „Buduj Arkę”. Jak czujesz się pod jej koniec? Czy dodała Ci otuchy, czy znużyła? Czy podejmiesz wyzwanie do dalszej pracy nad sobą? A może tylko w jednej lub dwóch sferach będziesz się starać zmieniać?
  3. Czy potrafisz sobie wyobrazić przemieniony świat, np. z powodu poważniejszej epidemii lub wojny? Co czujesz, gdy o tym myślisz? Czy ciężko byłoby Ci zaakceptować taką zmianę?
  4. Czym dla Ciebie jest Boży symbol tęczy, którą Bóg położył na niebiosach?

Marcin Szuścik

Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.

WYDARZENIA Czytaj więcej
NAJNOWSZE WPISY: