Rowerowa wyprawa przygotowawcza – dzień 1
Z delikatnym opóźnieniem publikujemy relację z pierwszego dnia wyprawy przygotowawczej. Redaktorzy niniwa.pl też jeżdżą na rowerze w długi weekend ;). Ale do rzeczy - jak wyglądała rowerowa procesja Bożego Ciała?
Punkt szósta, procesja Bożego Ciała czas start. W 27 osób, podzieleni na dwie grupy wyruszamy do pierwszego ołtarza pod Jasna Górą, tym samym robiąc pierwsze 45 kilometrów. Pogoda wymarzona na rower: delikatne słońce, dobra nawierzchnia i umiarkowanie płasko.
Drugi ołtarz przy stacji benzynowej. Miał być cień, dłuższa przerwa i szybkie jedzenie – zastaliśmy małą stację w pełnym słońcu i bez zapasu ciepłych hot-dogów. Nawet to nie powstrzymało nas przed cieszeniem się dniem.
Jadąc przez małe wioski wypatrywaliśmy dobrego miejsca na obiad i 3 ołtarz. Rozbiliśmy się pod kasztanowcem na wykoszonej trawie, gdzie zostaliśmy mile zaskoczeni przez gospodarzy. Dostaliśmy pyszna kawę, a dla ojca znalazło się nawet kakao. Obiad stał się obfity dla wszystkich mimo tego, że dwójka z nas nie zaopatrzyła się w zapas jedzenia. Tym samym doświadczyliśmy działania dzisiejszej Ewangelii o rozmnożeniu chleba.
Ostatni ołtarz zarządziliśmy pod otwartym sklepem, gdzie uzupełniliśmy wodę i prowiant na kolację.
Zwieńczeniem dnia była Eucharystia, która przypomniała nam o prawdziwej obecności Boga pod postaciami chleba i wina. Umocnieni tym niebiańskim pokarmem ruszyliśmy na poszukiwanie noclegu nad jeziorem. Zmęczeni po długiej podróży przez nadjeziorne piachy zakończyliśmy dzień rozbici na polu między drzewami. Wspólna kolacja stała się możliwością lepszego poznania i rozmów o trudach dnia. Wszyscy jesteśmy pewni jednego: życie jest pięknie!
Bilans dnia:
- 175 km
- 1 dętka
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.