26 lipca| NINIWA Team

Wyprawa rowerowa – dzień 7

Niedziela... chyba najpóźniejsza wyprawowa pobudka. Można było spać ile się chciało... chociaż nie do końca, ponieważ msza święta, która zaplanowana była na godzinę 11 odbyła się jednak o 10, zmieniając niektórym niedzielne plany.

Po mszy i obiedzie ekipa Niniwa Team miała chwilę dla siebie na podsumowanie i refleksje z minionego, bardzo owocnego tygodnia jazdy. Później pakowanie namiotów i sprzętu po festiwalu w Tywrowie. W międzyczasie kilku wyprawowiczów sprawnie serwisowała rowery, które zdecydowanie potrzebowały żeby ktoś o nie zadbał.

Po południu był czas na błogi odpoczynek, spędzony na kąpieli w rzece i krótkiej drzemce. Pobyt w Tywrowie kończymy pożegnalnym ogniskiem, gdzie żegnamy Maćka, wolontariusza z Polski. W międzyczasie tworzą się 3 ukraińsko-polskie drużyny i rozgrywamy naprawdę poważny turniej. Na sam koniec dnia korzystamy z dostępności gitary i śpiewamy do czasu kiedy przypominamy sobie, że jutro o godzinie 5 musimy wstać, a prawie nikt się jeszcze nie spakował.