Zastanawiasz się, jak zrobić rachunek sumienia? Oto kilka prostych kroków do dobrego rachunku sumienia.

Prosty rachunek sumienia. Te pytania zadawaj sobie codziennie

Zastanawiasz się, jak zrobić rachunek sumienia? Z tymi prostymi pytaniami wizyta w konfesjonale będzie łatwiejsza, ale możesz też zadawać je sobie na co dzień, aby stawać się lepszym człowiekiem.

Kiedy czytam „gotowe rachunki sumienia”, zwykle czuję dreszcze żenady (młodzież zrozumie). Te suche pytania, nieadekwatne pojęcia, patetyczne wyrażenia i mnogość pomysłów, gdzie jest już grzech, przyprawiają mnie o niechęć, rodzą frustrację i zdziwienie. Mam wrażenie, że większość osób i tak od razu przeskakuje do grzechów związanych z szóstym przykazaniem.

W rachunku sumienia nie chodzi wcale o grzechy ani o ich liczbę. Chodzi o powrót do kochającego Ojca. Zapraszam do podróży wewnątrz siebie, do rachunku sumienia dziecka Bożego – bo to jest Twoja pierwsza tożsamość.

Najlepszy rachunek sumienia. Który wybrać?

Napisanie uniwersalnego rachunku sumienia jest właściwie niemożliwe. Z kolei dzielenie ich na rachunek sumienia dla małżeństw, rodziców, dzieci, singli, polityków, pracodawców, pracowników, osób duchownych, konsekrowanych itd. staje się żmudne i kłopotliwe. Można tak mnożyć bez końca każdy stan i aktywność. Potem pojawia się problem, o co oprzeć taki rachunek. O Dekalog i przykazania kościelne, o grzechy główne, o Kazanie na Górze, o błogosławieństwa, o duchowość ignacjańską? Opcji jest wiele.

Kolejna trudność to brak wiedzy, kto sięgnie po taki rachunek sumienia. Jaki jest stan ducha, psychiki i wiedzy danej osoby? Czy ktoś ma skłonności do skrupułów i każde (dla autora niewinne) pytanie wywoła napięcie, ból i niepokój? Czy może ktoś ma sumienie szerokie i brak sprecyzowanych pytań sprawi, że korzystający utwierdzi się w przekonaniu o własnej doskonałości?

Dlatego zanim skorzystasz – pomyśl, pomódl się i przefiltruj. Każdy rachunek sumienia to tylko narzędzie. Nie jest ono skrojone na Twoją miarę ani na miarę Twojego sumienia. Nie jest to narzędzie, które zastąpi Twój intelekt, Twoje sumienie, Twoją modlitwę.

Rachunek sumienia. Jak przygotować się do spowiedzi?

Rachunek sumienia warto robić codziennie. Jeśli natomiast robisz rachunek sumienia przed spowiedzią, warto pamiętać o 5 krokach, które pomogą Ci dobrze przygotować się do sakramentu pokuty i pojednania. Od czego zacząć?

  1. Znajdź czas, odetnij się od rozpraszających bodźców.
    Możesz wziąć kartkę i długopis. To opcja dla tych, którym trudno się koncentrować, którzy mają wielkie rozproszenia uwagi. Z kolei jeśli jesteś osobą z tendencjami skrupulanta albo mierzysz się z jakimś rodzajem nerwicy czy fobii, lepiej nie bierz kartki.
  2. Pomódl się.
    Poproś Ducha Świętego, żeby poprowadził Cię w tej modlitwie. Dzięki temu rachunek sumienia nie będzie księgowaniem zysków i strat, ale spotkaniem z Osobą! Uświadom sobie, że chcesz zobaczyć swoje życie oczami Boga. Proś Go, żeby pomógł Ci odkrywać prawdę o sobie. Podziękuj Mu za czas od ostatniej spowiedzi. Przypomnij sobie, ile czasu od niej minęło i czy wykonałeś pokutę. Przypomnij sobie, jakie miałeś postanowienie poprawy i jak Ci poszło zrealizowanie tego, co chciałeś. Podziękuj Bogu za łaski, którymi Cię obdarzał, za dobro, które wydarzyło się w prześwietlanym okresie.
  3. Uświadom sobie, kim jesteś i kim jest Bóg.
    W rachunku sumienia nie chodzi wcale o grzechy ani o ich liczbę. Chodzi o powrót do kochającego Ojca. Żeby wrócić, musimy wiedzieć, jak daleko odeszliśmy i w jakim punkcie się znajdujemy. Ta diagnoza pozwala wdrożyć leczenie. Poddajemy się pod najlepszą opiekę, idziemy do najlepszego Lekarza. Nie musimy przed Nim niczego ukrywać, udawać, wybielać. Wierzysz w to? Wierzysz, że nie musisz się bać reakcji Ojca?
  4. Poproś Boga, by dał Ci łaskę szczerej skruchy i żalu.
    Posiedź chwilę z pragnieniem pojednania się z Bogiem. Jeśli pojawiają się jakieś uczucia wstydu czy poczucie winy, pozwól je sobie przeżyć. Podziękuj za te uczucia. Może pojawia się złość na siebie albo na innych. Porozmawiaj o tym z Bogiem. Spróbuj tak się modlić, by to On był najważniejszy, by chodziło tylko o Niego.
  5. Mój spowiednik powtarza: nic nowego nie wymyślimy, nie zaskoczymy księdza.
    Przychodzimy do spowiedzi dlatego, że Bóg znalazł sposób, żeby nas do Siebie przyprowadzić i to Jemu pierwszemu na nas zależy. Grzechy, z którymi przychodzimy, nie są najważniejsze. Znacznie ważniejsze jest to, z czym wyjdziemy – do czego ta spowiedź nas uzdolni.

Przeczytaj również:

Grzech. Czym jest i kiedy trzeba iść do spowiedzi?


Prosty rachunek sumienia

Zasadniczo rachunek sumienia robimy codziennie. Nie musi to być wieczorem, być może niektórym łatwiej robić go w ciągu dnia, bo akurat wtedy mają czas. Może już ta świadomość zrobi nam mały przewrót w głowie. Jeśli więcej czasu mam rano, mogę zrobić rachunek sumienia rano – kiedy jeszcze pamiętam ostatnie 24 godziny. A może mam na to czas tuż po pracy, a może dopiero wieczorem?

Nie chodzi o porę dnia. Rachunek sumienia to nie żadne „zbiorcze” przejrzenie Dekalogu i przykazań kościelnych. Ważne, żeby praktykować spotkanie z Bogiem we własnym sumieniu i wyrobić w sobie potrzebę codziennego spotkania z Nim w intymności własnego wnętrza.

Oto kilka prostych kroków do dobrego rachunku sumienia:

  1. Zacznij modlitwę.
    Oddal od siebie bodźce. Przypomnij sobie, że jesteś przy Bogu. Niech Jego obecność będzie dla Ciebie najważniejsza.
  2. Dziękuj, dziękuj, dziękuj.
    Oddawaj Bogu chwałę, próbuj Go uwielbiać.
  3. Popatrz na swój dzień/czas od ostatniej spowiedzi.
    W atmosferze modlitwy zadaj sobie kilka pytań:
  • Kto był najważniejszy w Twoich czynach?
  • Co ważnego wydarzyło się w tym czasie? Czy te sytuacje były zgodne z wolą Boga?
  • Czy to, co dziś/w ostatnim czasie robiłeś, jest miłe Bogu? Czy po Twoim postępowaniu widać, że jesteś Jego dzieckiem?
  • Jak budujesz więź z Bogiem?
  • W jaki sposób pokazywałeś innym, że ich kochasz?
  • Jakie motywacje kierują Twoim zachowaniem, słowami, myślami?
  • Czy zapraszałeś Boga do swoich relacji, swojej pracy, obowiązków, samotności?
  • Co było trudne w tym dniu/czasie? Dlaczego?
  • Czy to, co trudne, stało się okazją do jakiegoś zaniedbania, do grzechu?
  • Na co przeznaczałeś swój czas? Czy odpowiednio nim dysponujesz?
  • Jak wyglądają Twoje relacje? Jak odnosisz się do siebie, bliskich, nieznajomych? Co o nich mówisz, gdy nie ma ich w pobliżu?
  • W jaki sposób patrzysz na innych, na ich sukcesy, porażki?
  • Jak traktujesz ludzi wokół siebie?
  • Czy Twoje postępowanie mogło kogoś zgorszyć?
  • W jaki sposób troszczysz się o powierzone Ci osoby, otoczenie, środowisko?
  • Jak rozwijasz w sobie dziecięctwo Boże?
  1. A teraz zapytaj o to samo Boga.
    Jak On widzi te rzeczy/sprawy/sytuacje? Posłuchaj Jego odpowiedzi. Poproś, żeby pokazał Ci, gdzie nie dostrzegłeś Jego woli, gdzie wybierałeś siebie, gdzie zwyciężał egoizm?
  2. Proś Boga o potrzebne łaski.
    Niech rozwijają się w Tobie owoce chrztu.

Po rachunku sumienia pojednaj się z Bogiem

Masz już za sobą przygotowanie do spowiedzi i rachunek sumienia. Chcesz pojednać się z Bogiem, ale masz wątpliwości lub czujesz obawy? Z tym prostym poradnikiem nie musisz bać się wizyty w konfesjonale:

Jak się spowiadać? Prosty poradnik dla każdego

Czy wiesz, że spowiedź nie zawsze musi odbywać się w konfesjonale? Na Festiwalu Życia w Kokotku kapłani spowiadają nad wodą, w namiocie, a nawet… przed koncertem rockowym! Przyjedź, zobacz i przeżyj to sam(a)!

Agata Rujner

Doktor teologii moralnej, pracownik Akademii Katolickiej w Warszawie. Prowadzi kanał „Prawie Morały” na YouTubie i w mediach społecznościowych. W przystępny sposób wyjaśnia moralność katolicką. Jest wrażliwa na piękno i muzykę.