14 grudnia| Z głowy wzięte

Historia nie z tej ziemi: kosmiczny pomidor odnaleziony po ośmiu miesiącach

Zaginiony pomidor, który przez osiem miesięcy błąkał się po Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), został odnaleziony w przestrzeni międzyplanetarnej. Owoc, który był jednym z pierwszych wyhodowanych w kosmosie, miał być symbolem postępu naukowego i nadziei dla przyszłych pokoleń. Zamiast tego stał się bohaterem kosmicznej komedii.

Historia pomidora zaczęła się w marcu 2023 roku, kiedy to astronauci z ISS zerwali kilka owoców z karłowatych krzaczków, które uprawiali w ramach eksperymentu Veg-05. Celem projektu było sprawdzenie, czy rośliny mogą rosnąć i owocować w warunkach mikrograwitacji. Naukowcy z NASA liczyli, że dzięki temu odkryją sposób na zapewnienie świeżej żywności załogom podczas długich misji kosmicznych.

Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Jeden z pomidorów, który trafił do amerykańskiego inżyniera lotu, ppłk. Francisco Rubio, zaginął w tajemniczych okolicznościach. Rubio twierdził, że zostawił zerwany owoc w torebce strunowej w laboratorium, jednak kiedy tam wrócił, woreczka już nie było. Przeprowadził dokładne poszukiwania, lecz okazały się one bezskutecznie. Podejrzenia padły na niego samego – być może zjadł pomidor, nie mogąc oprzeć się pokusie?

Kosmiczny Janusz. Asteroida nazwana na cześć polskiego jezuity

Rubio zaprzeczał, ale nikt mu nie wierzył. Jego koledzy z załogi nazywali go „złodziejem pomidorów” i żartowali, że to przez niego muszą jeść suchą i mdłą żywność. Rubio nie miał jak się bronić – z powodu awarii statku kosmicznego, którym miał wrócić na Ziemię, jego półroczna misja przedłużyła się aż do 371 dni. Był to najdłuższy pobyt w kosmosie w historii amerykańskiego astronauty.

Wreszcie, we wrześniu 2023 roku, Rubio dotarł do domu. Liczył, że sprawa pomidora zostanie zapomniana, ale tak się nie stało. Media i internauci nie dawali mu spokoju, zadając pytania o zaginiony owoc i żądając wyjaśnień. Rubio utrzymywał swoją niewinność i liczył, że kiedyś prawda wyjdzie na jaw.

Co zabrałbyś ze sobą na Księżyc? Buzz Aldrin zabrał… komunię świętą

I tak się stało. W grudniu 2023 roku, kiedy Rubio już od dawna cieszył się życiem na Ziemi, jego koledzy z ISS ogłosili, że znaleźli niesforny owoc. Okazało się, że pomidor schował się w nieustalonym miejscu stacji kosmicznej, która ma objętość ok. 930 m sześc.

Astronauci z ISS wyrazili skruchę i przeprosili za fałszywe oskarżenia Rubio, który wreszcie odzyskał dobre imię. Niestety NASA nie podaje, w jakim stanie został odnaleziony pomidor, ani co stało się z nim później. Może padł łupem innego wygłodniałego astronauty, a może jego nasiona dały życie innym warzywom zasadzonym w kosmicznym ogródku?

Szymon Zmarlicki

Dziennikarz, niedoszły kognitywista, rodowity tarnogórzanin. Rzecznik medialny NINIWY i redaktor prowadzący portalu niniwa.pl. Nogami twardo stąpa po ziemi, głową częściej buja w obłokach. W życiu najbardziej kocha swoją rodzinę, muzykę i góry.