Mózg jako pamięć RAM i ROM [Metafora komputera – część 2]

W komputerze pamięć operacyjna używana jest do przetwarzania danych w czasie rzeczywistym, podczas gdy na dysku informacje są zapisywane trwale. U człowieka w sposób analogiczny również możemy wyróżnić dwa rodzaje pamięci: krótkotrwałą oraz długoterminową.

Metafora komputera pozwala nam na ukazanie wielu ciekawych właściwości mózgu oraz umysłu. Zaczęliśmy od najprostszych cech związanych z zasilaniem osprzętu. Przejdziemy teraz do coraz bardziej złożonych zagadnień. Przypominam, że będę się odnosił do komputerów takich, jakimi posługujemy się na co dzień, a nie do maszyn, które zajmują całe pomieszczenia.

Kolejnym ciekawym zagadnieniem w naszym porównaniu jest pamięć. W komputerze mamy zasadniczo dwa rodzaje pamięci: operacyjną oraz długoterminową. Ta pierwsza to pamięć RAM, a druga to tak zwany dysk pamięci. Pamięć operacyjna używana jest do przetwarzania danych w czasie rzeczywistym (tu i teraz), podczas gdy na dysku informacje są zapisywane trwale. U człowieka w sposób analogiczny również możemy wyróżnić dwa rodzaje pamięci: krótkotrwałą oraz długoterminową. W komputerze jednak za oba rodzaje pamięci odpowiedzialne są osobne części, które osoby kompetentne potrafią samodzielnie wymienić. Dzięki tej właściwości komputera można nosić ze sobą osobny dysk twardy, który w każdej chwili można podłączyć i odczytać.

Z mózgu nie da się „wyjąć” pamięci

To jest właśnie jedna z najbardziej istotnych różnić między komputerem a człowiekiem. Oddzielenie jakiejkolwiek części mózgu z żywego organizmu powoduje jego dysfunkcje albo nawet śmierć. Nie jesteśmy też w stanie odczytać żadnych informacji ze sztucznie odseparowanej części mózgu. Żyjący człowiek jest nierozdzielną całością, w której połączenie umysłu z mózgiem, a ściśle rzecz ujmując – z całym organizmem, jest nieodłączną jego cechą, a zarazem warunkiem prawidłowego funkcjonowania.

Niewiarygodnie złożona sieć połączeń oraz różnego rodzaju oddziaływań na poziomie komórkowym, fizycznym, chemicznym, elektrycznym czy nawet elektronicznym jest organiczną podstawą (hardware) dla funkcjonowania umysłu. Należy pamiętać, że mózg jest najmniej poznanym organem człowieka. Od tego stwierdzenia zaczynałem wszystkie moje wykłady dotyczące mózgu i bardzo się ucieszyłem, kiedy ostatnio na stronie referującej najnowsze odkrycia dotyczące mózgu, autorzy również doszli do takiego samego wniosku. Pamiętajmy, że więcej tu nie wiemy, niż wiemy…

Pamięć emocjonalna, czyli kontekst zapamiętania

Co by nie powiedzieć o pamięci człowieka, jest ona identyfikowana ze znacznie większą ilością „narzędzi”, niż ma to miejsce w przypadku komputera – nie odnosi się wyłącznie do ośrodkowego układu nerwowego (OUN). O specyficznej formie pamięci mówimy również w przypadku serca. W jednym z wyjątkowych filmów Go toward the Light („Podążaj w stronę Światła”), z ust głównego bohatera padają słowa: „moje serce zrobiło zdjęcie”. Serce pamięta, można przypuszczać, czasem nawet dłużej niż OUN.

Dochodzimy tutaj do kolejnej różnicy między pamięcią człowieka i komputera. Ludzka pamięć jest rozdystrybuowana pomiędzy wieloma „dyskami”, co pozwala odnaleźć ścieżki zapamiętanych informacji również w sferze tak zwanej pamięci emocjonalnej. Komputer działa „beznamiętnie” i nie „pamięta” kontekstu przyswojenia nowych informacji.

My natomiast bardzo często pamiętamy nie tylko jakąś informację, ale także warunki i okoliczności, w jakich ją zdobyliśmy. Pamiętamy na przykład, jakie emocje temu towarzyszyły, pamiętamy, gdzie to było (miejsce) oraz ludzi, którzy na tę informację przekazali. Dzięki temu szerszemu zakresowi zapamiętywania, wywoływanie z pamięci może odbywać się z wykorzystaniem różnych „kanałów”. Czasem na przykład jakiś zapach, powiedzmy jaśmin, może nam ułatwić odtworzenie danych z pamięci, które w innym wypadku pozostają poza zasięgiem przypominania.

Na końcu języka

Tu dochodzimy do kolejnej różnicy między komputerem a człowiekiem. Komputer ma albo nie ma zapisanej w pamięci jakieś informacji. Jeśli informacja znajduje się w pamięci komputera, w normalnych warunkach nie ma problemu z jej „przypomnieniem”. W przypadku pamięci człowieka sprawa jest nieraz nieco bardziej skomplikowana.

Oczywiście, istnieją informacje, które potrafimy odtworzyć automatycznie (bezrefleksyjnie), jak na przykład podać datę oraz miejsce swojego urodzenia. Wiemy jednak również z doświadczenia, że przypominanie sobie zapisanych w pamięci informacji może być procesem bardzo mozolnym, jak to ma na przykład miejsce podczas różnego rodzaju egzaminów. Czasem mówimy, że mamy coś „na końcu języka”, co oznacza, że ślad pamięciowy wydaje się być prawie odnaleziony, ale brakuje tylko „przepchnięcia” go do pamięci operacyjnej.

Funkcjonowanie pamięci człowieka jest dużo bardziej złożone niż praca komputera, a jej poznawanie jest nieustannie przedmiotem wielu eksperymentów naukowych.


Przeczytaj również:

Hardware i software w twojej głowie [Metafora komputera – część 1]

Mózg jak procesor? Podobieństwa i różnice [Metafora komputera – część 3]

o. Andrzej Jastrzębski OMI

Jest zafascynowany człowiekiem, dlatego prowadzi interdyscyplinarne badania integralnym ujęciem człowieka filozofii, teologii, psychologii i neurobiologii. Uzyskał doktorat z filozofii, habilitację napisał z teologii duchowości, jest również absolwentem studium psychoterapii KUL. Wykłada na Uniwersytecie św. Pawła w Ottawie (Kanada).