29 marca| Artykuły

Doceniasz to, że żyjesz?

29 marca na ekrany amerykańskich kin wchodzi nowy film. Unplanned. Jak kij w mrowisko. Nie chciałbym, aby ten tekst kogokolwiek […]

29 marca na ekrany amerykańskich kin wchodzi nowy film. Unplanned. Jak kij w mrowisko. Nie chciałbym, aby ten tekst kogokolwiek potępiał. Chciałbym, by ten tekst przypomniał nam o tym jakim cudem jest życie. Każde. 

Abby Johnson zaczynała swoją karierę w Planned Parenthood jako wolontariuszka. Nie rozumiem, dlaczego nie ma Abby na polskiej wikipedii. Bo taka na przykład Margaret Sanger jest. Kto? Wygugluj to zobaczysz. A cóż to takiego ten Planned Parenthood? Pierwotnie nazwa była inna – American Birth Control League. Ale po II wojnie światowej, by uniknąć skojarzeń z eugeniczną działalnością hitlerowców, zmieniono nazwę na Planned Parenthood. Dorzucę tylko, że współpracownikiem American Birth Control League był twórca hitlerowskiego planu higieny rasowej Ernst Rudin oraz amerykański rasista Lotrop Stoddard. Ktoś kiedyś pozwał księdza katolickiego za to, że ten delikatnie powiązał ideę aborcji z faszyzmem. Uniewinniono. I słusznie. 

Planned Paranthood to amerykańska organizacja działająca na rzecz szerokiego i nieograniczonego dostępu do aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej. Co pod tymi deklaracjami się kryje nie będę opisywał, bo pewnie większość wie. A jak nie wie, do się dowie z filmu Unplanned. Abby Johnson po pięciu latach pracy w PP awansowała na stanowisko menadżerki w placówce w Texasie. Pięła się. I wszystko było by pięknie, gdyby któregoś dnia Abby nie doznała przebudzenia. Asystowała podczas jednego z kolejnych zabiegów aborcyjnych. Zobaczyła na USG jak nienarodzone jeszcze dziecko ucieka przed narzędziami chcącymi je zabić lekarza.  To był ten moment. Zrozumiała kłamstwo aborcji. Zrozumiała, że ruch pro choice chce zalegalizować na skalę globalną nieograniczoną możliwość dokonywania morderstw doskonałych. Klasyczne morderstwo doskonałe polega na tym, że nie wiadomo kto zamordował. W tym przypadku jest trochę inaczej – ma być nie wiadomo, że zamordowano.

Po zdemaskowaniu tego kłamstwa Abby Johnson założyła organizację, która pomaga byłym pracownikom branży aborcyjnej i jej ofiarom. Pomaga, a nie potępia. I tą historię właśnie opowiada film Unplanned.

Mogła się nigdy nie urodzić

W rolę Abby wcieliła się Ashley Bratcher. Aktorka po przeczytaniu scenariusza nie miała wątpliwości, by w to wejść. Ale bała się powiedzieć o tym swojej matce, o której wiedziała, że dokonała kiedyś aborcji. Jednak nie była w stanie trzymać tego w tajemnicy w nieskończoność. W końcu powiedziała. Reakcja matki zwaliła ją z nóg:

Ashley, muszę powiedzieć ci coś, o czym nigdy nie mówiłam. Kiedy miałam 19 lat, ponownie pojechałam do kliniki aborcyjnej. Wywołali mnie, byłam badana przez pielęgniarkę w zaawansowanej ciąży. Nagle poczułam się niedobrze, wiedziałam, że nie mogę tego zrobić. Wstałam i wyszłam. Zdecydowałam, że… cię urodzę.

Muszę zobaczyć ten film. Film o cudzie życia. Pewnie pobeczę się na nim, bo ja to łatwo się wzruszam. I już teraz wiem, co zrobię po jego projekcji. Każdemu spotkanemu dziecku powiem – dobrze, że jesteś. I za każdego, kto jeszcze nie ma tej łaski, którą otrzymała Abby Johnson, pomodlę się. Bo to jest klucz. Jezusowy. Nie pokazywać komuś jak bardzo jest zły, ale jak bardzo może być dobry. 

Adam Szefc Szewczyk

Adam Szewczyk

Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.

WYDARZENIA Czytaj więcej
NAJNOWSZE WPISY: