unsplash.com
18 sierpnia| NINIWA Team

Jak przygotować się na wyjście w góry? Dzielimy się doświadczeniem autora przewodnika po GSB.

Za 2 tygodnie rozpoczynamy pieszą wyprawę NINIWA Team Głównym Szlakiem Beskidzkim. Doświadczeniem podzielił się z nami autor przewodnika po GSB […]

Za 2 tygodnie rozpoczynamy pieszą wyprawę NINIWA Team Głównym Szlakiem Beskidzkim. Doświadczeniem podzielił się z nami autor przewodnika po GSB – Leszek Piekło. Oto jego doświadczenie, jak przygotować się na GSB!

Uwagi zapisane w niniejszym artykule opierają się wyłącznie na moim wieloletnim doświadczeniu z wędrówek po górach.

Dla tych co mnie nie znają dodam że przeszedłem Główny Szlak Beskidzki w całości cztery razy. W tym dwa razy w 2016 roku na trasie Wołosate-Ustroń-Wołosate pokonując około 1100 km w ciągu 38 dni. Rocznie w czasie długich wędrówek pokonuję od 3000 do 3500 kilometrów. Nigdy nie cierpiałem z powodu uszkodzenia stóp. No może w czasie młodości kiedy buty jakie były to mało kto już pamięta. Stosuję i polecam moje zasady, choć jeżeli ktoś ma własne i je ceni, to ja je szanuję i doceniam.

Dbałość o stopy to najważniejsza rzecz w długich trekkingach. Dbałość o stopy to:

  1. Buty
  2. Wkładki do butów
  3. Skarpety
  4. Pielęgnacja stóp

1. Buty

Ja osobiście preferuję buty wysokie. Tylko takie zawsze nosiłem i na pewno przy tym zostanę. Zasada jaką stosuję to przed wyruszeniem na długi trekking, nowe buty muszą pokonać sporo kilometrów. I nie chodzi o to aby buty się „rozciągnęły”, tylko o to aby się ułożyły do naszych stóp i nasze stopy dostosowały do butów.

Ważne, jeżeli macie już buty, które pokonały z Wami kilka tras, to tylko zadbajcie o nie. Mycie butów jest tak samo ważne jak ich konserwacja. Woda z dodatkiem odrobiny mydła i następnie dokładne ich wypłukanie oraz suszenie na wolnym powietrzu gwarantuje, że pozbywacie się resztek soli, która pozostaje w butach po pocie. Ważne aby wcześniej wyjąć wkładki i podobnie poddać je myciu i suszeniu. Co do konserwacji butów, to może innym razem bo tutaj obowiązują inne zasady, stosownie do tego z jakich materiałów buty są wykonane.

2. Wkładki do butów

Wkładki do butów są równie ważne jak buty. Te które kupiliście razem z butami, niekonieczne muszą „odpowiadać” waszym stopom. Jak pisałem, kiedy sprawdzacie przed długim trekkingiem swoje buty, testujecie wkładki. Jeżeli w trakcie testowania czujecie dyskomfort, zmieńcie wkładki i powtórzcie test obuwia. Ja preferuję zawsze wkładki ze skóry profilowane i dodatkowo stosuję wkłady elastyczne pod pięty.

Najlepszy polski przewodnik po GSB >>

3. Skarpety

Przy długim trekkingu co najmniej mam trzy pary. Jedne na stopach, drugie gotowe do ewentualnego użycia w plecaku i trzecie, a czasem czwarte suszą się na plecaku. Co wieczór robię pranie skarpet, co do zasady w jedną noc do rana nie wyschną. Więc w ciągu dnia suszę je na plecaku lub w przypadku złej pogody w następną noc. Czasem jesienią lub zimą zdarza się że, suszę skarpety układając je pod koszulką podczas snu. Ważne aby rano były suche i świeże.

Jaki rodzaj skarpet? Ważne, aby były raczej grube i dopasowane do stopy. Ja noszę skarpety podwójne, w których wewnętrzna skarpeta wykonana jest z cienkiej dzianiny z tworzywa sztucznego a zewnętrzna z wełny merynos. Tkanina z tworzywa sztucznego zabezpiecza stopy przed otarciem i nie gromadzi potu. Zewnętrzna z wełny zatrzymuje pot. Ja polecam i preferuję skarpety angielskiej firmy 1000 Mil. Zobaczcie je nastopy.pl.

4. Pielęgnacja stóp

Uwaga! Proces długotrwały i wymagający systematyczności. Po pierwsze jeszcze dzisiaj zapoznajcie się ze swoimi stopami. Sprawdźcie pięty, palce, przestrzenie między palcami, paznokcie. Jeżeli występują jakiekolwiek zmiany, tzn. to co może wzbudzić wasze zaciekawienie, to sygnał że trzeba ten pozorny problem rozwiązać. Jeżeli nie są to zmiany chorobowe, to dla poprawienia kondycji stóp zacznijcie jeszcze dzisiaj kąpać stopy przez 20 minut w letniej kąpieli z dodatkiem 3 łyżek sody oczyszczonej. Czynność powtarzajcie do wyjścia na długi trekking. W trakcie wyprawy będzie to raczej niemożliwe. Kąpiel odbuduje kondycję waszych paznokci i naskórka oraz jeżeli występują jakieś drobne zmiany grzybicze, to się ich pozbędziecie. Jeżeli zauważycie zmiany na stopach warto skonsultować to z lekarzem. Na dwa, trzy dni przed wyjściem obetnijcie paznokcie i co kilka dni w czasie wędrówki pilnikiem korygujcie ich długość. Źle będzie jak po pierwszym lub następnych dniach nastąpi oderwanie lub naderwanie płytki paznokcia. Uwaga kobiety, dziewczyny, ważne! Zmyjcie lakier z paznokci u stóp i to teraz i nie nakładajcie go do momentu powrotu z wyprawy.

Co zabrać z kosmetyków do stóp na długą wyprawę?

Ja mam zawsze w plecaku:

  1. Żel – maść końska chłodząca
  2. Krem z hydrocortisonem
  3. Zwykłą zieloną herbatę (tym razem nie do picia)

Oczywiście jak idziecie w grupie to można tym dodatkowym ładunkiem obdzielić kilka osób.

Jak dbać o stopy w czasie dnia wędrówki?

  1. Rano przed założeniem skarpet i wyruszeniem na trasę nakładam na stopy dużą ilość żelu maść końska i dopiero zakładam skarpety.
  2. Jeżeli w czasie wędrówki odczuwam najmniejszy dyskomfort przerywam wędrówkę zdejmuję buty i sprawdzam dokuczliwe miejsce. W tym też czasie wyjmuję z butów wkładki i na słońcu suszę buty i wkładki oraz skarpety. Na miejsca zaczerwienione lub, co najgorsze, na których pojawiłby się pęcherz nakładam krem z hydrocortisonem. Odczekuję kilka lub kilkanaście minut i nakładam maść końską oraz skarpety. Jak tylko mam ochotę na odpoczynek zdejmuję buty, wyjmuję wkładki, zdejmuję skarpety i daję szansę stopom na odpoczynek. Suszę i wietrzę buty. Klapki które są zwykle w plecaku pod tak zwaną ręką osłaniają mi stopy.
  3. Po dotarciu na nocleg piorę skarpety, jak opisałem wcześniej i biorę kąpiel lub co najmniej myję nogi lub moczę w strumyku. Jeżeli bolą mnie stopy to na miejsca wrażliwe nakładam krem hydrocortison i przed snem maść końską. Jeżeli zauważam zaczerwienienia to po kąpieli, jak są takie możliwości, stopy kąpię w kąpieli zimnej z dodatkiem zaparzonej zielonej herbaty i następnie smaruję maścią końską.

Dbajcie o stopy, bez tego ukończenie Waszej wędrówki będzie niemożliwe.

Leszek Piekło, autor przewodnik turystycznego – Główny Szlak Beskidzki, wydawnictwa COMPASS

Zobacz przewodnik >>

Marcin Szuścik

Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.