Czy można poznać osobę przez taniec? Odpowiada uczestnik NINIWA Dance!
Można, jak najbardziej, chciałoby się odpowiedzieć. Przez wysiłek podciera się do własnych barier i granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. A […]
Można, jak najbardziej, chciałoby się odpowiedzieć. Przez wysiłek podciera się do własnych barier i granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. A jak wygląda sprawa z samym tańcem? Odpowiada uczestnik NINIWA Dance.
NINIWA dance określiłabym powiedzeniem „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Te rekolekcje to czas spędzony na poznawaniu siebie – poprzez ćwiczenia, które pokazywały prawdę o kondycji nie tylko fizycznej, ale także duchowej, i poznawaniu drugiej osoby- poprzez taniec. Podczas pobytu w Kokotku dzięki o. Dominikowi zgłębialiśmy temat Eucharystii, co pomogło rozwinąć się duchowo i pobudziło do dalszego pochylania się nad jej tajemnicą, a treningi pod okiem utalentowanych trenerów niebywale wzmocniły ciało.
To był także czas spędzony na rozmowach, które zmuszały do refleksji na tematy dotyczące nierzadko relacji człowieka i Jezusa. Kiedy poznajemy siebie nawzajem, poznajemy również Boga, który działa w drugim człowieku. I to dało się tam odczuć. Każdego dnia spotykałam szczęśliwych ludzi, w których zauważałam działanie Boga. Uświadomiłam sobie, że dzięki poznaniu siebie i pracowaniu nad sobą można stworzyć z Bogiem piękną relację. Polecam każdemu przeżyć taki czas!
Przeczytaj również: Aktywny czas z Bogiem i ludźmi. Jak było na NINIWA Dance? >>
Marcin Szuścik
Członek ekipy biura NINIWY. Młody mąż i ojciec. Uczestnik wypraw NINIWA Team. Triathlonista amator.