Szewc uratował koncert legendy. Nawet nie wiedział, czyj pasek do gitary zszywa
W niedzielny poranek w Rzymie, w jedynym otwartym zakładzie szewskim, doszło do niezwykłego zdarzenia. Para imigrantów z Peru, właściciele zakładu, naprawiła pasek do gitary Davida Gilmoura, legendarnego muzyka zespołu Pink Floyd. Nie wiedzieli jednak, komu pomagają.
David Gilmour, który koncertował w Rzymie na przełomie września i października, podzielił się tą historią na swoim profilu w mediach społecznościowych. Napisał: “Kiedy pasek twojej gitary pęka tuż przed wielką solówką…”. Podziękował właścicielom zakładu z via Bravetta za szybką naprawę i zamieścił nagranie, na którym widać moment zerwania paska podczas wykonywania “Comfortably Numb”.
Agencja informacyjna Agi wyjaśniła, że w niedzielny poranek większość zakładów szewskich w Rzymie była zamknięta. Współpracownik Gilmoura nerwowo poszukiwał otwartego zakładu, aby naprawić pasek do gitary, nie ujawniając, dla kogo jest ta usługa.
Pochodząca z Peru współwłaścicielka zakładu przyznała, że nie znała Davida Gilmoura ani jego muzyki. “Pracujemy razem z mężem i nigdy nie zamykamy zakładu. Nie wiedzieliśmy o koncercie, nie słyszeliśmy o nim” – powiedziała.
Fani Gilmoura mają nadzieję, że pasek wytrzyma do jego kolejnego koncertu w Londynie.
