Jak zniszczyć relację damsko-męską? 5 sposobów.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Tak jak uwielbiamy dobre historie miłosne, prawdziwe relacje oparte na miłości, ani nie przypominają bajek Disneya, […]
Spójrzmy prawdzie w oczy. Tak jak uwielbiamy dobre historie miłosne, prawdziwe relacje oparte na miłości, ani nie przypominają bajek Disneya, ani żadnego innego, wymyślonego hollywoodzkiego romansu. To po prostu tak nie działa. Relacje damsko-męskie ze swej natury są chaotyczne i skomplikowane. W końcu spotykamy się w nich z płcią przeciwną. PRZE-CI-WNĄ! Wbrew pozorom bardzo łatwo zniszczyć każdą relację damsko-męską. Jak wszystko, czemu warto poświęcić trochę uwagi w życiu, wymagają one dużo ciężkiej pracy i cierpliwości. Jeszcze tego nie wiesz? Trochę zazdrościmy. Prawie zapomnieliśmy! To musi być piękne, pierwsze, niewinne. Wracając jednak do pytania, postawionego w tytule – jak zniszczyć relację damsko-męską? Przeczytajcie nasz mini-poradnik.
1. Bądźcie nieczuli
Utarło się, że gdybyśmy potrafili czytać w myślach, życie byłoby znacznie łatwiejsze. Czyżby? Raczej nikt nie chciałby czytać w myślach kobiety w ciąży. Nasz umysł jest w tym pięknym czasie podobny do damskiej torebki. Zbyt wiele razy Marcin się zgubił/zagotował/zniechęcił, szukając w niej czegokolwiek, żebym teraz potrafiła sobie wyobrazić jego bezproblemowy spacer w „błogosławionej” dżungli. Czułość wypływa z bliskości, a ta nie przychodzi bez trudu. Mówcie często, gęsto o swoich pragnieniach, wtedy o wiele łatwiej będziecie w stanie wejść do serca drugiej osoby.
2. Straszcie rozstaniem
Kiedy w naszych głowach wybuchają wulkany i czarny pył pokrywa wszystko w promieniu kilku kilometrów, mamy tendencję do mówienia rzeczy, których tak naprawdę nie mamy na myśli. Jasne, czasem dobrze wyrzucić z siebie złogi rozżalenia, bólu i braku miłości, ale grożenie odejściem podczas co drugiej kłótni nie przynosi nic dobrego. Zawsze gdy pojawiają się podobne słowa, trzaskając drzwiami ucieka zaufanie. Więc bez względu na to, czy musicie zaciskać zęby i liczyć do pięciu, dziesięciu albo stu, ugryźcie się w język, ponieważ są słowa, które będą promieniować w sercu tej drugiej osoby przez długie, długie lata.
3. Bądźcie leniwi
Plan jest prosty: położyć się na kanapie, wyciągnąć nóżki, włączyć telewizor, wziąć do ręki piwko, włączyć meczyk i… czekać. Czekać aż miłość będzie rosnąć wokół nas. Bo przecież jeśli tej drugiej stronie zależy, to chyba sama da radę rozpalać na nowo płomień miłości? Mamy wrażenie, że ten punkt zaboli zwłaszcza facetów, ale zdajemy sobie sprawę, że również kobiety mają problem z tym, że wszystko dzieje się samo. Nie dzieje się! Róże same się nie kupią, kino nie zarezerwuje, spacer nie przespaceruje. Miłość jest aktywna!
„Relacje damsko-męskie to bułka z masłem” – powiedział nikt nigdy.
4. Porównujcie się z innymi
„Marcin, a Piotrek kupił Kaśce to, co mi też się tak podoba!”. Niezależnie od tego, czy porównujemy dobro czy zło, używanie czyichś doświadczeń jako własnej miary jest niebezpiecznym nawykiem i powinno się go unikać za wszelką cenę. To paradoks! Chcemy żeby nasze życie było wyjątkowe i niepowtarzalne, tymczasem ciągle staramy się żyć tak, jak inni. Theodore Roosevelt stwierdził kiedyś: „Porównywanie się to złodziej radości”. Nie okradajmy się z tego, co najcenniejsze! Bo choć nasza i czyjaś droga mogą prowadzić do tego samego celu, to nie są jednakowe drogi.
5. Zapomnijcie o innych
Zapomnieliście o Bożym świecie? Błąd! Wiedzcie, że inni ludzie, to podstawa każdej szczęśliwej relacji. Miłość się mnoży, kiedy się nią dzieli – pamiętacie? Nie chodzi o to, żeby koniecznie od razu rozgłaszać Waszą radość na dachach, ale jeśli dostałaś/dostałeś to się podziel. Z mamą, tatą, bratem, siostrą, przyjaciółką, nieznajomym. Okazujcie innym tę z pozoru „tylko Waszą” miłość! Nie zapominajcie, że wokół Was są ludzie, którzy jej potrzebują. Nie chodzi o ostentacyjne chwalenie się lubym czy lubą, a raczej o to, że ludzie będą pytać, dlaczego Wy to „ciągle macie”? Jest duża szansa, że ta pomnożona miłość do Was wróci za każdym razem, kiedy trzeba będzie na nowo rozpalać Wasz „piec”.
Jak zniszczyć relację damsko-męską?
Nieeee, bez sensu, wiemy, że tego wszystkiego co powyżej nie robicie, dlatego teraz o tym, co trzeba robić, by nie zniszczyć relacji. Będzie krótko (obiecuję, kiedyś dłużej!), ale mam nadzieję treściwie. Wyrażaj miłość! Często, gęsto, na tysiące różnych sposobów! Dziękuj, nie tylko wtedy, kiedy czujesz się szczęśliwa/szczęśliwy. Dziękuj za wszystko, bo nawet najtrudniejsza relacja ma mnóstwo wspaniałych momentów! Okazuj uznanie i zauważaj nawet za najmniejsze gesty – one naprawdę wiele kosztują. No, Zakochańce, powodzenia!
źródło: http://poczatekwiecznosci.pl/jak-zniszczyc-relacje-damsko-meska/
Adam Szewczyk
Gitarzysta, kompozytor, aranżer, felietonista. Człowiek o wielkiej ciekawości świata patrzący na rzeczy racjonalnie i przez pryzmat wiary. Absolwent Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. Wieloletni jej wykładowca.