„Bóg chciał mnie użyć tego dnia”. Olimpijczyk uratował tonącą dziewczynę
Bruno Lobo, brazylijski kitesurfer i uczestnik igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024, stał się bohaterem po tym, jak uratował 15-letnią dziewczynę przed utonięciem.
Do dramatycznego zdarzenia doszło 10 stycznia 2025 roku w São Luís, w stanie Maranhão. Lobo testował nowy sprzęt fotograficzny podczas pływania na desce, gdy nagle usłyszał wołanie o pomoc. Zauważył, że młoda dziewczyna, Maria Eduarda, została porwana przez silny prąd i z trudem utrzymywała się na powierzchni.
Dzięki swoim umiejętnościom i sprzętowi szybko dopłynął do niej, pomógł jej utrzymać się na wodzie i bezpiecznie przetransportował na brzeg, gdzie zajęli się nią ratownicy. Na szczęście dziewczyna nie odniosła poważnych obrażeń.
Sportowiec udokumentował całą akcję ratunkową za pomocą nowej kamery i podzielił się nagraniem w mediach społecznościowych. W swoim wpisie podkreślił, że wierzy, iż był w odpowiednim miejscu we właściwym czasie dzięki Bożej interwencji. „Bóg chciał mnie użyć tego dnia” – powiedział Lobo w jednym z filmów, podkreślając, jak ważne jest pomaganie innym.
Jego historia szybko obiegła internet, a kilka dni później spotkał się z uratowaną dziewczyną. W uznaniu za swój bohaterski czyn został uhonorowany medalem przez Wojskową Straż Pożarną Maranhão.
red., Aleteia
