youtube.com
8 października| Wiadomości

Czy można komuś przeszczepić relikwie?! Piękna, młoda i błogosławiona Chiara „Luce” Badano

Chiara (Klara) „Luce” (wł. Jasne Światło) Badano była zwyczajną dziewczyną, a jednak emanowała niesamowitym blaskiem. Był to Boży blask, który […]

Chiara (Klara) „Luce” (wł. Jasne Światło) Badano była zwyczajną dziewczyną, a jednak emanowała niesamowitym blaskiem. Był to Boży blask, który odbijała swoimi oczami. 7 października 1990 r. spotkała się z Jezusem w Niebie. Od tego dnia minęło właśnie 30 lat!

Masz w oczach piękne światło. Skąd ono się bierze? – pytał odwiedzający ją w szpitalu kardynał Saldarini. – Staram się bardzo kochać Jezusa – odpowiedziała Chiara.

Zatem zagadka jej przydomka rozwiązana. Chiara była normalną dziewczyną, która lubiła zadbać o swój wygląd, ładnie się ubrać, delikatnie umalować na specjalne okazje, uprawiać sport, spotykać się z przyjaciółmi w kawiarni. Była wysportowana i inteligentna. Nie była dewotką oderwaną od życia. Skromnie, ale szczerze mówiła do przyjaciółki, gdy mijał je przystojny chłopak – Ten mi się podoba. Chciała zostać stewardessą. Zmagała się z typowymi, nastoletnimi problemami, jak spory z rodzicami o wieczorne wyjścia z domu.

Pewnego dnia, w trakcie gry w tenisa odczuła ogromny ból w ramieniu, a niedługo potem usłyszała od lekarzy wyrok – rak kości. To jedna z najboleśniejszych i praktycznie nieuleczalna odmiana choroby nowotworowej. Wiadomość przyjęła jednak ze spokojem. Jej ojciec po latach wspominał, że w tamtej chwili musiał być z nimi Jezus, który pomógł unieść ciężar tej diagnozy.

Twardzielka Jezusa

Choć delikatna i piękna, miała w sobie jednocześnie ogromną siłę. Nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. Odważnie przeżywała bóle towarzyszące chorobie, badaniom i chemii. Każdy wypadający kosmyk włosów oddawała Jezusowi mówiąc: To dla Ciebie Jezu. Podobnie przy każdej kropli leku kapiącego w kroplówce. Nie chciała morfiny, która by ją otumaniała. Wolała trzeźwo i świadomie oddawać cierpienie Jezusowi. Tak dojrzała duchowo była 19-letnia Włoszka.

Na szpitalnym łóżku oddawała w modlitwie ważne sprawy i ludzi, a jednemu z przyjaciół, który wyjeżdżał na misje, przekazała wszystkie oszczędności.

Nie będę ich już potrzebować. Mam już wszystko – uznała.

Ze swoją matką przygotowywała swój własny pogrzeb opisując sukienkę (była biała!), kwiaty, pieśni, czytania mszalne i inne elementy liturgii i pożegnania. Ten dzień miał być dla niej zaślubinami z Jezusem, radosnym i pięknym wydarzeniem. Nie chciała by ktokolwiek ronił łzę po jej odejściu, ale raczej cieszył się jej obecnością w Niebie.

Specjalne przesłanie dla młodych

Ostatnie jej słowa brzmiały: Mamo, bądź szczęśliwa, bo ja jestem. Cześć.

Jej pragnieniem było oddać też narządy do przeszczepu. Gdy i one zostały wyniszczone wykrzyknęła: Teraz nie mam już niczego zdrowego, ale mam jeszcze serce i wciąż mogę nim kochać. Okazuje się jednak, że jej rogówki oczu nadają się do przeszczepu i to właśnie będzie jej ostatni dar. Dar z tych samych oczu, które biją wielkim blaskiem i światłem Boga. Możecie sobie wyobrazić szczęściarza, który je otrzyma?

Chiara została beatyfikowana 25 września 2010 r. w sanktuarium Matki Bożej Miłości pod Rzymem

Dziewczyna przekazała też swoją szczególną myśl o młodzieży: Młodzież jest przyszłością. Ja nie mogę już biec, ale chciałabym przekazać im pochodnię jak na Olimpiadach. Młodzi mają tylko jedno życie warto, żeby je przeżyli dobrze!

Modlitwa za wstawiennictwem Chiary Luce Badano

Ojcze, źródło wszelkiego dobra,

dziękujemy Ci za wspaniałe świadectwo życia

Błogosławionej Chiary Luce Badano.

Chiara Luce ożywiona łaską Ducha Świętego

i prowadzona światłem Jezusa,

wierzyła niezłomnie w Twoją nieskończoną miłość,

którą starała się odwzajemniać ze wszystkich sił,

powierzając się z pełną ufnością Twojej Ojcowskiej woli.

Pokornie Cię prosimy: udziel również nam tego daru,

byśmy żyli z Tobą i dla Ciebie,

a jednocześnie ośmielamy się prosić,

jeśli jest to zgodne z Twoją wolą, o łaskę…

Przez zasługi naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Amen.

źródło: redakcja NINIWA

Krzysztof Zieliński

Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.