Rozważanie Ewangelii na niedzielę, 3 lipca

Łk 10,1-12.17-20 Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i […]

Łk 10,1-12.17-20
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi”. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają; bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”».

W Polsce gołym okiem widoczny jest kryzys powołań. Niektórych to nie dziwi, inni z tego powodu nawet się cieszą… A co z ludźmi, do których Jezus ma dopiero przyjść? On w dalszym ciągu potrzebuje uczniów, których pośle przed sobą. Tylko kto dzisiaj odważy się pójść jak owca między wilki? Kto stawi czoła społecznemu niezadowoleniu, krytyce ze strony opinii publicznej, atakom mediów? Nic dziwnego, że robotników jest mało. „Proście więc Pana żniwa…”
Panie Jezu, proszę Cię dzisiaj, abyś w tych niełatwych czasach wzbudzał nowe powołania do kapłaństwa i życia zakonnego. Nie modlę się o tysiące ani o setki. Modlę się, by wszystkie były święte.

niniwa.pl

Redakcja portalu niniwa.pl