Kokotek: Święcenia kapłańskie Karola Chmiela OMI [RELACJA]
"Nie zapominaj o tym, że kapłaństwo jest Jego, (...) służ Chrystusowi w Kościele, Jego Kościele" - mówił podczas święceń bp Sławomir Oder.
W kaplicy pw. Świętych Młodzianków w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA odbyły się święcenia prezbiteratu diakona Karola Chmiela OMI. Dołączył do czterech swoich współbraci z rocznika, którzy przyjęli święcenia w Obrze 27 maja. Na dwa dni przed planowaną uroczystością diakon Karol Chmiel zachorował na ospę, co spowodowało, że ceremonia musiała zostać odłożona.
Do Kokotka przybyła rodzina diakona Karola Chmiela, współbracia-oblaci, proboszcz z rodzinnej parafii z Olkusza, młodzież z NINIWY oraz liczna delegacja z oblackiej parafii w Poznaniu, do której trafi neoprezbiter jako wikariusz. Szafarzem święceń był bp Sławomir Oder – ordynariusz diecezji gliwickiej. Zebranych w kaplicy na początku liturgii powitał Prowincjał Polskiej Prowincji – o. Marek Ochlak OMI:
Ekscelencjo, księże biskupie Sławomirze, dziękujemy za to, że zgodziłeś się, aby dziś wyświęcić naszego piątego kandydata do kapłaństwa, czterech już są kapłanami, dziś czas na Karola Wojciecha. Dla jego rodziny to też na pewno wielkie przeżycie – informacja o przejściowej chorobie i inne sprawy, które trzeba przesunąć, na pewno kosztowało to was dużo zdrowia, dużo emocji, ale dziś jesteśmy w tej pięknej młodzieżowej kaplicy, w tym pięknym młodzieżowym miejscu i za to Panu Bogu dziękujemy.
Po proklamowaniu Ewangelii i błogosławieństwie biskupa Księgą Pisma Świętego nastąpiło kanoniczne przedstawienie kandydata do święceń prezbiteratu.
Kazanie wygłosił bp Sławomir Oder – ordynariusz diecezji gliwickiej. Na samym początku nawiązał do doświadczenia diakona Karola Chmiela, który w czasie formacji seminaryjnej pokonał chorobę nowotworową, a dwa dni przed planowanymi święceniami zachorował na ospę:
Pewnie nie ma przypadków i ta droga, która prowadziła naszego brata, Karola Wojciecha, do tej chwili, jest przez Boga zamierzona, przygotowana, wybrana, przeznaczona i zadana. Słowo, które do nas dzisiaj Pan kieruje, jest słowem, które wpisuje się w życie naszego brata. Oto archanioł Rafael prowadzi go dzisiaj do nas, oddając go zdrowego, po doświadczeniu, które przeżył i które nie pozwoliło na przyjęcie święceń razem ze swoimi współbraćmi. Oddaje nam go tutaj ku radości Kościoła – wskazywał kaznodzieja.
Następnie hierarcha mówił o wdzięczności za dary, które otrzymujemy od Boga. Wskazał na paralelę z ewangeliczną perykopą o ubogiej wdowie, która oddała Bogu wszystko, co miała.
Oddaj Bogu całego siebie – zachęcał diakona Karola Chmiela ordynariusz gliwicki. – Człowiek nie ma nic na tym świecie, czego nie otrzymałby od Boga. Oddaj Mu, tak jak ta uboga wdowa, wszystko co masz, a Bóg jest tym, który będzie dalej kroczył z tobą, przed tobą, obok ciebie, a wiele razy weźmie ciebie na Swoje ramiona po to, aby przejść najtrudniejsze chwile życia, jako ten, który nie pozwala przezwyciężyć się i prześcignąć w szczodrobliwości i hojności.
Nawiązując do sakramentu święceń kapłańskich w stopniu prezbiteratu, biskup gliwicki przypomniał znaczenie i obowiązki, jakie wraz z nałożeniem rąk następcy Apostołów i modlitwą konsekracyjną staną się udziałem nowo wyświęconego kapłana.
Drogi synu, już za chwilę staniesz się uczestnikiem Kapłaństwa Chrystusowego jako prezbiter. Twoje życie, wszystko, co ciebie stanowi, zostanie niejako zanurzone i włączone w Ofiarę Jego życia. Nie zapominaj o tym, że kapłaństwo jest Jego. Nie zapominaj, że Chrystus – żertwa złożona na ołtarzu Krzyża, jest objawieniem miłości Boga do człowieka. Bądź świadkiem tej miłości, trwaj w bliskości Boga, pielęgnuj twoją wiarę, pozostań w twym sercu zawsze uczniem Pana.
Po kazaniu kandydat do święceń złożył przysięgę wierności Kościołowi i rozpoczęła się modlitwa litanią do wszystkich świętych, po której nastąpił moment udzielenia sakramentu kapłaństwa w stopniu prezbiteratu. Biskup jako następca Apostołów nałożył ręce na głowę kandydata. Następnie uczynili to obecni na liturgii prezbiterzy. Dopełnieniem święceń była modlitwa konsekracyjna, którą odmówił biskup. Następnie namaścił dłonie o. Karola Chmiela OMI olejem Krzyżma i przekazał mu dary ofiarne Kościoła do sprawowania Najświętszej Eucharystii.
Na zakończenie liturgii o. Karol Chmiel OMI podziękował szafarzowi święceń, prowincjałowi, rodzicom, rektorowi seminarium w Obrze oraz o. Tomaszowi Maniurze OMI, który przygotował uroczystość w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA. Dla neoprezbitera miejsce święceń miało szczególne znaczenie, bo misjonarzy oblatów poznał właśnie przez duszpasterstwo oblackie w Kokotku.
Źródło: oblaci.pl