Biała Gwiazda
I wcale nie chodzi o Wisłę Kraków, no może nie tylko o nią… Bardziej o postawę jej nowego piłkarza. Zaczynał w Rakowie Częstochowa, a po ośmiu latach trafił do Górnika Zabrze, a potem znów do Częstochowy (choć do drużyny z IV ligi), by po kilku latach podpisać kontrakt z Wisłą Kraków, gdzie święcił swoje największe sukcesy w Ekstraklasie. Po dwóch latach, w 2007 r. zakontraktował swoją przyszłość, jak się okazało, na najbliższych osiem lat w Borussii Dortmund. To ten klub najbardziej rozwinął Jakuba Błaszczykowskiego. Potem jeszcze ACF Fiorentina i VfL Wolfsburg, a teraz niejako koło się zamyka. Kuba wraca do Wisły Kraków. I to w jakim stylu!
I wcale nie chodzi o Wisłę Kraków, no może nie tylko o nią… Bardziej o postawę jej nowego piłkarza.
Zaczynał w Rakowie Częstochowa, a po ośmiu latach trafił do Górnika Zabrze, a potem znów do Częstochowy (choć do drużyny z IV ligi), by po kilku latach podpisać kontrakt z Wisłą Kraków, gdzie święcił swoje największe sukcesy w Ekstraklasie. Po dwóch latach, w 2007 r. zakontraktował swoją przyszłość, jak się okazało, na najbliższych osiem lat w Borussii Dortmund. To ten klub najbardziej rozwinął Jakuba Błaszczykowskiego. Potem jeszcze ACF Fiorentina i VfL Wolfsburg, a teraz niejako koło się zamyka. Kuba wraca do Wisły Kraków. I to w jakim stylu!
Sponsor czy piłkarz?
Mało kto chyba nie słyszał o głośnym powrocie piłkarza do Krakowa. Półroczny kontrakt na minimalną możliwą formalnie kwotę 500 zł netto miesięcznie i jeszcze z deklaracją oddania tej kwoty na bilety dla wychowanków z domów dziecka. Czyli de facto za darmo. Do tego dochodzi jeszcze 1,33 mln złotych, które piłkarz przekazał na ratunek znajdującego się w trudnej sytuacji klubu. Te same kwoty wyłożyły jeszcze dwie inne osoby.
Na antenie Polskiego Radia trener Jacek Gmoch skomentował tę postawę bardzo pozytywnie twierdząc, że to też rozsądny zabieg, bo grając w klubie Błaszczykowski będzie miał możliwość doglądania, co dzieje się z jego pieniędzmi. Szkoda tylko, że w radiu nie widać było ilustracji, którą pan Jacek sporządził do tego stwierdzenia. 😉 Pewnie jest to biznesowa mądrość, ale zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się sama postawa gwiazdy futbolu. Wsparcie tonącego klubu godne najbardziej lojalnego wychowanka. Jak doszło do problemów Wisły to już inny temat, ale w mediach na pierwszym planie znajduje się teraz zdecydowanie sam piłkarz. I trudno się dziwić. To naprawdę zacnie wyrażona wdzięczność i troska o klub, który dał piłkarzowi też swego czasu tak bardzo wiele. 33-letni pomocnik deklarował wielokrotnie, że kocha Wisłę i właśnie tu chce zakończyć karierę.
Co dalej?
Ciekawie będzie obserwowało się dalsze losy klubu i piłkarza. Wydaje się, że zabieg Błaszczykowskiego może otworzyć mu drogę do dalszej współpracy z klubem także po zakończeniu piłkarskiej kariery. Jakub to inteligentny piłkarz, który niejedno widział w zachodnich klubach i ta wiedza będzie z pewnością bardzo cenna w przyszłości. To jednak tylko spekulacja.
Abstrahując od planów piłkarza, sama jego decyzja w pewnym sensie nie zaskakuje. Dlaczego? Jakub znany jest z wielu dobrych inicjatyw, w które się angażuje. To jedna z tych osób świata showbiznesu, która oddaje wiele z tego, co sama otrzymała. Jest też zdeklarowanym katolikiem i często to potwierdza nie tylko słowami, ale też czynami. Nie chcę zabrzmieć patetycznie i infantylnie mówiąc że lśni przykładem, ale… w sumie to rzeczywiście lśni i świeci przykładem. Łapiecie? Biała Gwiazda? Ha!
Co więcej niedługo koło zatoczy się jeszcze bardziej, bo w poniedziałek Kuba trafi na boisko Górnika Zabrze, które też zna z początków swojej kariery. Kto zwycięży? Górnik czy Biała Gwiazda?
Krzysztof Zieliński
Krzysztof Zieliński
Od 2008 roku współtworzy Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA, co jest jednocześnie pracą i życiową misją. Współorganizuje i animuje wydarzenia, pisze artykuły, redaguje treści książek i robi znacznie więcej. Człowiek orkiestra.